Przychodzi gość do prawnika:
- Mój sąsiad jest mi winien 5.000 baksów i nie oddaje. Mogę jakoś wysądzić od niego te pieniądze?
- Tak, ale będzie potrzebny jakiś pisemny dowód. Ma pan takowy?
- Nie, na gębę pożyczył.
- To niech pan napisze do niego wezwanie do zapłaty 10.000 baksów.
- Ale on mi jest winien tylko 5.000.
- I pewnie tak właśnie odpowie. I to będzie dowód.
- Mamusiu, nie mam przyjaciółek. Muszę trochę przytyć.
- Dlaczego, wyglądasz świetnie!
- Właśnie dlatego.
- Czy to prawda, że twój brat rozmawia sam ze sobą?
- Nie wiem. Nigdy nie byłam z nim, kiedy był sam.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
Komentarze
Odśwież18 czerwca 2024, 09:18
a może na ,,bata" łowi?
Odpisz
29 lipca 2020, 17:40
Wszyscy: Podtekst "zdrada"
Ja: Pewnie kupiła mu kołowrotek ale nie ten tylko taki do przędzy...
Odpisz
24 września 2016, 09:33
Pewnie alkochol pije :v
Odpisz
12 grudnia 2016, 18:08
Ten przez ch?
Odpisz
12 grudnia 2016, 18:57
@baarts: Oczyfiście
Odpisz
18 września 2016, 13:57
"Na ryby jeździ" jest tu frazą-kluczem.
Odpisz
12 grudnia 2016, 12:09
@baarts: Na śledzie ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Odpisz
18 września 2016, 17:04
Przypau.-.
Odpisz
18 września 2016, 12:08
Bo prawdziwy mężczyzna łapie ryby gołymi rękoma.
Odpisz
18 września 2016, 10:39
gość lubi tradycyjne wędki: sznurek na kiju.
Odpisz
18 września 2016, 02:41
Może mu koledzy nie powiedzieli? :v
Odpisz