- Coś taka wkurzona? - Mężowi...

- Coś taka wkurzona?
- Mężowi na urodziny kołowrotek kupiłam do wędki.
- No to chyba dobrze? Twój stary co weekend z kolegami przecież na ryby jeździ. Nie spodobał mu się?
- Gorzej. Zapytał co to jest.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Wolodyjowski

18 czerwca 2024, 09:18

a może na ,,bata" łowi?

Avatar Loginamika04

29 lipca 2020, 17:40

Wszyscy: Podtekst "zdrada"

Ja: Pewnie kupiła mu kołowrotek ale nie ten tylko taki do przędzy...

Avatar
Konto usunięte

24 września 2016, 09:33

Pewnie alkochol pije :v

Avatar baarts

12 grudnia 2016, 18:08

Ten przez ch?

Avatar
Konto usunięte

12 grudnia 2016, 18:57

@baarts: Oczyfiście

Avatar baarts

18 września 2016, 13:57

"Na ryby jeździ" jest tu frazą-kluczem.

Avatar sliwak2001

12 grudnia 2016, 12:09

@baarts: Na śledzie ( ͡° ͜ʖ ͡° )

Avatar Lacoste

18 września 2016, 17:04

Przypau.-.

Avatar damian2500

18 września 2016, 12:08

Bo prawdziwy mężczyzna łapie ryby gołymi rękoma.

Avatar patts

18 września 2016, 10:39

gość lubi tradycyjne wędki: sznurek na kiju.

Avatar
Konto usunięte

18 września 2016, 02:41

Może mu koledzy nie powiedzieli? :v

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Chłopak przygląda się swojej dziewczynie uważnie, a w końcu zwraca się do niej z wyrzutem:
- Patrycja, czemu nie nosisz prezentu ode mnie?!
- Dziewięć miesięcy nosiłam. Teraz już sam chodzi.

Zobacz cały dowcip

Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana "Rudobrodego". Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!
Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!
Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich.
Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
- Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?
- Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!
W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!
- Dobra jest! Podajcie moje brązowe spodnie.

Zobacz cały dowcip

Na naszą rocznicę zorganizowałem wspaniałą kolację. Szampan, homar, krewetki. Gdy kończyliśmy ona zaproponowała zalotnie:
- Jak wrócimy do domu, wynagrodzę ci to. Zrobię coś, czego nie robiłam od lat.
- Daj spokój. Nie wcisnę gołąbków po tym wszystkim.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip