Synek budzi ojca:
- Tato, dom nam się pali!
- Ubieraj się synku szybko, wychodzimy na dwór. Tylko cicho, żebyś matki nie obudził!
Moskwa. Policjant zatrzymuje samochód, za kierownicą kobieta. Policjant pyta:
- Dlaczego pani nie włączyła świateł w tunelu?
- Jestem z Rostowa, skąd mam wiedzieć, gdzie się u was włącza światło w tunelu?
Jak nazywa się ryba zrobiona z drewna?
Płotka!
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Dawno dawno temu żyła sobie Zosia, która sprzedawała literki. Codziennie wstawała o siódmej, ubierała się i schodziła na dół sprzedawać literki. Nie zarabiała na tym dużo i nie miała za wiele pieniędzy, ale też nie głodowała. Pieniędzy starczało jej zwykle na zupę, a czasami, gdy trafił się bogatszy klient, który mógł sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki, za zarobione pieniądze kupowała sobie do zupy kawałek chleba.
To był zwykły dzień. Zosia wstała, ubrała się i zeszła na dół sprzedawać literki. Po kilku minutach do jej sklepiku z literkami przyszła klientka, pani Ania, która miała piekarnię obok sklepiku Zosi.
Dzień dobry, Zosiu - powiedziała pani Ania - czy mogłabym cię prosić o literkę C?
Zosia podała pani Ani literkę C, a pani Ania zapłaciła, pożegnała się i wyszła.
Jakiś czas później, do sklepiku z literkami Zosi przyszedł kolejny klient. Profesor Alan poprosił Zosię o literkę A. Zosia podała mu ją, a profesor Alan podziękował, zapłacił za nią i wyszedł.
Tego dnia Zosia obsłużyła jeszcze czterech klientów. Zbliżała się już dziewiętnasta, Zosia zamierzała niedługo zamknąć sklep, ale dokładnie o osiemnastej pięćdziesiąt osiem do sklepu z literkami wszedł ostatni klient. DOCENT KAMYK, informowała przypinka przy jego garniturze. Klient wyglądał bardzo zamożnie, na takiego, który może sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki. Docent podszedł do lady i obrzucił Zosię wyzywającym spojrzeniem.
- Dzień dobry - klient miał oschły głos.
- D-dzień d-dobry - wyjąkała Zosia.
- Usłyszałem, że można tu kupić literki. Czy to prawda? - Zosia pokiwała głową - Dobrze. W takim razie poproszę jeden alfabet.
Zosia zamarła. Klient który kupował trzy literki był bogaty, ale cały alfabet..? To się po prostu nie zdarzało!
- Na co czekasz? - Na te słowa Zosia rzuciła się na zaplecze, szykować literki. Była po całym dniu pracy w sklepie, a nie miała wszystkich literek. Zaczęła wykuwać nowe literki.
Zosia jeszcze nigdy się tak nie zmęczyła. Pracowała jak tylko umiała, a robiło się coraz później. Była już dwudziesta, kiedy Zosia skończyła robić literkę Z, a przecież musiała dzisiaj kupić sobie jeszcze zupę! Przybiła wszystkie literki do deseczki i zmordowana, podała ją zniecierpliwionemu klientowi. Ten popatrzył na Zosię krytycznie i popatrzył na otrzymany alfabet.
- Ale przecież tu nie ma literki O!
Zosia prawie wyrwała deseczkę z alfabetem z rąk docenta Kamyka. Popatrzyła na nią długo, ze strachem. Rzeczywiście. Nie było literki O. Zamiast niej, pomiędzy literkami N i P widniała tylko pusta przestrzeń.
ZOSIA ONIEMIAŁA.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Komentarze
Odśwież1 czerwca 2021, 10:59
Jestem brunetką i czuję się urażona tym żartem, moimi przyjaciółkami są blondynki które mają same 5 i 6...
Odpisz
Edytowano - 9 listopada 2016, 19:04
Jestem brunetką i mam dobrą pamięć (uraził mnie ten dowcip)
Odpisz
11 grudnia 2016, 21:58
@Iskra20087: przepraszam bardzo, a co ma powiedzieć blondynka?
My też mamy uczucia =(
Odpisz
18 grudnia 2016, 13:24
@for_ever_alone: wiem ja nie uważam że blondynki są głupsze wszyscy ludzie mają ten sam poziom inteligencji jeśli się uczą\uczyli
Odpisz
20 grudnia 2016, 18:09
@Iskra20087: rozumiem, jednak ja osobiście mam już dosyć żartów o blondynkach :/
Odpisz
27 grudnia 2016, 12:15
@for_ever_alone: Kto by nie miał
Odpisz
14 stycznia 2017, 16:40
@Iskra20087: ja
Odpisz
17 stycznia 2017, 13:08
@mikigra8888: aha :I
Odpisz
25 stycznia 2017, 23:25
@Iskra20087: wiem co czujesz
Odpisz
13 lipca 2021, 17:05
@Iskra20087: ja też nie mam dość tych żartów
Odpisz
14 stycznia 2017, 21:33
Jestem brunetką i czuje się urażona tym ,,żartem". A i jeszcze jedno blondynki nie są wcale takie głupie.
Odpisz
14 listopada 2016, 01:20
Dzięki wielkie. jesrem brunetką
Odpisz
25 września 2016, 23:47
Bo w dłuższych blondynki się gubią.
Odpisz
24 września 2016, 22:45
W końcu, jakiś normalny... .__.
Odpisz
25 września 2016, 08:09
@Aiko_: ^blondynka?
Odpisz
27 września 2016, 23:26
@Aiko_: ...Komentarz na pewno nie. Po za tym normalność, to pojęcie względne.
Odpisz