Pewnego dnia w wiosce Indian...

Pewnego dnia w wiosce Indian przychodzi do szamana jeden z ludzi i mówi:
- Czarownik, czarownik, wódz umiera!
- Umyjcie go w błocie - powiedział.
Za godzinę przychodzi ten sam człowiek i mówi:
- Czarownik, to nie pomaga!
- Nałóżcie mu jaja na oczy - powiedział.
Za pół godziny przychodzi ten sam człowiek i mówi:
- Czarownik, wódz umarł!
- A nałożyliście mu jaja na oczy?
- Dociągnęliśmy tylko do pępka.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

18 maja 2016, 18:12

Dobre :D

Avatar CukiereczeQ

18 maja 2016, 07:09

Więc nie tylko ja to tak zrozumiałam. ;-;

Avatar
Konto usunięte

15 maja 2016, 00:37

Indianin*

Avatar
Konto usunięte

15 maja 2016, 04:16

"W wiosce Indian przychodzi jeden z ludzi." Wioska Indian to nazwa wioski.

Avatar
Konto usunięte

15 maja 2016, 08:37

Nie doczytałem, wybacz.

Avatar TrolmasterPL

15 maja 2016, 09:22

Trololo

Avatar Dawid3829

14 maja 2016, 14:25

Jd jd jd

Avatar xxh21

14 maja 2016, 18:33

@Dawid3829: Też sądze że jest dobrze ;)

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Przychodzi mały Jasiu do taty i pyta:
- Jak ja się znalazłem na świecie?
Tata myśli co mu powiedzieć.
- Jasiu, bocian Cię przyniósł.
- Tato, czemu Ty jesteś taki głupi?
- Jasiu, dlaczego tak brzydko mówisz?
- Bo mamy taką fajną mamę, a Ty bociany pie***lisz.

Zobacz cały dowcip

Jeżeli dziewczyna niesamowitej urody kocha cię do szaleństwa, całuje, tuli i pieści, to znaczy, że jesteś labradorem.

Zobacz cały dowcip

Gdyby gdzieś na świecie istniało jezioro "Zły" i ktoś by zaczął się w nim topić, to byłoby to "w Złym tonie"?

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.

Zobacz cały dowcip

Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.

Zobacz cały dowcip

Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...

Zobacz cały dowcip