Pewnego dnia w wiosce Indian przychodzi do szamana jeden z ludzi i mówi:
- Czarownik, czarownik, wódz umiera!
- Umyjcie go w błocie - powiedział.
Za godzinę przychodzi ten sam człowiek i mówi:
- Czarownik, to nie pomaga!
- Nałóżcie mu jaja na oczy - powiedział.
Za pół godziny przychodzi ten sam człowiek i mówi:
- Czarownik, wódz umarł!
- A nałożyliście mu jaja na oczy?
- Dociągnęliśmy tylko do pępka.
Nauczyciel do klasy:
- Jeśli na stole będą cztery muchy i jedną zabiję to ile zostanie?
- Jedna.
- Jak jedna?
- Zabita, pozostałe odlecą.
Na zakończenie roku szkolnego dyrektor zwraca się do uczniów.
- Życzę wam przyjemnych wakacji, zdrowia i żebyście we wrześniu wrócili mądrzejsi.
- Nawzajem - odpowiada młodzież.
- Jak to się stało, że więzień uciekł celi?
- Miał klucz, panie naczelniku
- Komu go ukradł? Strażnikowi?
- Nie ukradł go, tylko uczciwie wygrał w karty.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
- Podobno Janek zginął w pożarze leśniczówki?
- Zawsze chciał być zapalonym myśliwym.
Komentarze
Odśwież18 maja 2016, 18:12
Dobre :D
Odpisz
18 maja 2016, 07:09
Więc nie tylko ja to tak zrozumiałam. ;-;
Odpisz
15 maja 2016, 00:37
Indianin*
Odpisz
15 maja 2016, 04:16
"W wiosce Indian przychodzi jeden z ludzi." Wioska Indian to nazwa wioski.
Odpisz
15 maja 2016, 08:37
Nie doczytałem, wybacz.
Odpisz
15 maja 2016, 09:22
Trololo
Odpisz
14 maja 2016, 14:25
Jd jd jd
Odpisz
14 maja 2016, 18:33
@Dawid3829: Też sądze że jest dobrze ;)
Odpisz