Firmowy kadrowiec stara się dobrać jak najlepszą asystentkę dla prezesa. Odrzuca jedną kandydaturę po drugiej. W końcu na rozmowie jedna z kandydatek nachyla się i mówi do niego:
- Jak mnie przyjmiecie, to gdy zostanę już żoną prezesa, załatwię ci podwyżkę.
- Tato, a babcia na pewno jedzie tym pociągiem?
- Nie gadaj, rozkręcaj tory.
Akcja wszystkich oper sprowadza się do tego, że tenor i sopran chcą się przespać, a baryton im w tym przeszkadza.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Żona dzwoni do męża:
- Gdzie jesteś?
- W pracy.
- Tak, przecież słyszę w tle te pijackie rozmowy.
- Kiedy ty kur*a zrozumiesz, że jestem barmanem?!
Komentarze
Odśwież16 czerwca 2017, 11:23
Przynajmniej jeden jakoś normalnie
Odpisz
11 stycznia 2016, 17:23
Nie qmam such@ra
Odpisz
19 kwietnia 2017, 21:10
@DeMajkel: ni ch*ja nie moje
Odpisz
22 maja 2017, 17:21
@DeMajkel: Tyyy to był mój pierwszy komentarz na jeja i dopiero dzisiaj na głównej ;-;
Odpisz
22 maja 2017, 19:56
@DeMajkel: igzde
Odpisz
23 maja 2017, 13:38
@DeMajkel: Trochę słaby start :v
Odpisz
23 maja 2017, 14:02
@Krzyniu: Nie znałem ulicznych zasad dobrego jejaka.
Odpisz
23 maja 2017, 17:11
@DeMajkel: wszyscy od czegoś zaczynaliśmy *poklepuje po plecach*
Odpisz