- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!
- Jestem....
- Ciekawe, a co byś pomyślał jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?!
- Że jesteś lesbijką...
Stoi facet w autobusie i chce, żeby gość obok skasował mu bilet, ale nie wie, jak się do niego odezwać. Myśli:
- Jedzie do mojej dzielnicy, bo nie wysiadł na poprzednim przystanku. Wiezie kwiaty, więc jedzie do kobiety. A że kwiaty ładne to i kobieta pewnie ładna. W mojej dzielnicy są dwie ładne kobiety. Moja kochanka i moja żona. Nie może jechać do mojej kochanki, bo ja tam jadę. Musi jechać do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Andrzeja i Piotra. Andrzej jest w delegacji.
- Mógłby mi pan skasować bilet, panie Piotrze?
Pacjent skarży się doktorowi:
- Panie doktorze nie mogę usnąć. Przewracam się z boku na bok i nic.
- Też bym nie zasnął jak bym się tak wiercił.
W dniu ślubu mąż i żona postanowili, że każde z nich przygotuje specjalny kubeczek, do którego za każdą zdradę będą wrzucać ziarnko grochu. Po 20 latach nadszedł czas konfrontacji. Żona pyta męża:
- Kochanie, już tyle lat minęło. Powiedz mi proszę szczerze, ile masz ziarenek grochu w swoim kubeczku?
- Wiesz, że bardzo cię kocham. Dlatego wstyd mi, ale muszę być z tobą szczery. Mam trzy ziarenka z chwil słabości. Przepraszam cię
- Wybaczam ci, mój kochany. Nie ma, co tego roztrząsać.
- A ty? Ile ziarenek uzbierałaś?
- Mówię, że nie ma, co tego roztrząsać. A teraz siadaj do stołu. Dziś na obiad grochówka.
Matka i syn po kartkówce:
- Jak to jest możliwe, że wszyscy w klasie mają 5, a ty masz 1?!
- Bo tylko mi zabrałaś ściągi.
Pacjent do lekarza:
- Czy po wyleczeniu złamanego nadgarstka będę grał na skrzypcach?
- Już po tygodniu.
- Świetnie, wcześniej nie potrafiłem!
Komentarze
Odśwież19 maja 2017, 08:33
ja chyba kapuje przetłumacze wam to sam se poliż
Odpisz
28 marca 2016, 00:23
Police, jak już ktoś mówił, czyta się "polis", więc również trochę pasuje... "- Polis.
- Sam se polis!" ;-;
Odpisz
24 kwietnia 2016, 12:03
@CukiereczeQ: a nie czasem ,,polajs"
Odpisz
24 kwietnia 2016, 15:50
Raczej "polis", chociaż nie jestem pewna.
Odpisz
8 maja 2016, 23:25
@CukiereczeQ: Dobrze mówisz. "polis"
Odpisz
6 maja 2016, 19:52
Na angielskim nie słuchał :(
Odpisz
10 kwietnia 2016, 17:03
Żona schyla się do lodówki po mrożonego kurczaka i w tym samym momencie czuje, jak mąż próbuje „wziąć ją od tyłu”.
Odwraca się oburzona i tłucze go mrożonym kurczakiem po głowie. Ten skonfundowany pyta:
Kochanie, czy ty już nie lubisz „szybkich numerków” przy lodówce?
– Lubię – odpowiada żona. – Ale dlaczego w supermarkecie?
***
Odpisz
9 marca 2016, 06:46
Wszystko fajnie tylko, że "police" czyta się jako "polajs" bądź też "polis".
Odpisz
9 marca 2016, 12:07
Ale on to przeczytał :)
Odpisz
9 marca 2016, 14:12
@ham22: "podchodzi do niego policjant, pokazuje odznakę i mówi...". Czyli że powiedział to ten policjant, który do niego podszedł, a skoro byli w Ameryce to na pewno by nie przeczytał "police".
Odpisz
10 marca 2016, 15:31
Może to podwójny kawał i policjant także jest z polski?
Odpisz
10 marca 2016, 17:17
Nawet jeśli to i tak musiał by umieć angielski/amerykański.
Odpisz
Edytowano - 13 marca 2016, 11:52
ok :d
Odpisz
12 marca 2016, 07:30
no dobre
Odpisz
9 marca 2016, 20:55
super haha
Odpisz
20 marca 2016, 00:44
@kowalczyk99: Kolejny urzekający komentarz.
Odpisz