Dwaj wariaci uciekają z wariatkowa. Biegną, biegną, aż tu nagle woda i żadnego mostu. Na to jeden:
- I co teraz?
- Mam pomysł. Ja poświecę latarką na wodę, a ty przejdziesz po świetle, jak po moście.
- Ty chyba głupi jesteś, poje*ało cię całkiem, myślisz, że ja głupi jestem? Ja wejdę ty zgasisz i ja spadnę.
Kopciuszek do Księcia:
- Pantofelek pasuje. Kiedy ślub?
Książe:
- To były eliminacje. Teraz finał. Będziemy mierzyć biustonosz.
Anglik i Szkot jadą pociągiem. Na każdej stacji Szkot gdzieś szybko wychodzi i wraca, ledwo oddychając, tuż przed odjazdem pociągu. Anglik nie mógł pohamować ciekawości i pyta:
- Gdzie pan szanowny tak biega?
- Od kardiologa wracam. Powiedział, że mogę w każdej chwili umrzeć. Dlatego kupuję bilet tylko do następnej stacji.
Do knajpy wchodzi facet ze strusiem, zamawia u kelnera setę i zapojkę.
- Płaci pan 5 złotych i 30 groszy - mówi kelner.
Facet sięga do kieszeni i wyjmuje dokładnie 5,30. Następnego dnia sytuacja się powtarza tylko rachunek za zamówione potrawy wynosi 17,60. Gość znowu sięga do kieszeni i daje kelnerowi odliczoną sumę.
- Jak pan to robi - pyta kelner - że zawsze wyciąga pan tyle ile wynosi rachunek?
- Aj panie - odpowiada gość - złowiłem złotą rybkę i ta przyrzekła mi spełnić dwa życzenia. Poprosiłem, żebym zawsze miał w kieszeni tyle pieniędzy, ile mi potrzeba. No, to teraz, czy kupuję Mercedesa, czy zapałki, zawsze mam odpowiednią ilość szmalu.
- Ale super - woła kelner zachwycony - A jakie miał pan drugie życzenie?
Facet spogląda smętnie na strusia i mówi:
- Chciałem, żeby wszędzie towarzyszyła mi dupa z długimi nogami.
Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!
- Dziadku, czy to prawda, że w 1989 roku upadł w Polsce komunizm?
- Tak mój drogi, upadł, na cztery łapy...
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
Odśwież7 września 2016, 22:11
Kawał bardzo podobny do tego z batman killing joke
Odpisz
6 września 2016, 21:19
szaleństwo jest jak grawitacja wystarczy lekko popchnac HAHAHAHAHAHA
Odpisz
28 maja 2018, 13:26
@Ptaszor290: Jestem z przyszłości i moim zadaniem jest przypomnienie ci o tym żałosnym komentarzu :3
Odpisz
28 maja 2018, 18:21
@maxymalnie_maxymalny: o nie ! dziękuje . Czy możesz cofnąć mnie na chwile aby do tego nie doszło ?
Odpisz
29 maja 2018, 07:21
@Ptaszor290: Wybacz ale jest to nie możliwe ponieważ jest to funkcja tylko dla rady O-5
Odpisz
29 maja 2018, 12:17
@maxymalnie_maxymalny: to zabij mnie aby to się nigdy nie wydarzyło
Odpisz
29 maja 2018, 17:50
@Ptaszor290: *zabija*
Odpisz
29 maja 2020, 12:28
@Ptaszor290: *odradza 2 lata później*
Odpisz
6 września 2016, 07:37
W tym szaleństwie jest metoda
Odpisz