W koreańskiej restauracji: -...

W koreańskiej restauracji:
- Panie Kim, to danie jest rewelacyjne. Mógłby mi pan podać przepis?
- Tak. To czipsy.
- Naprawdę? Ale ja tu widzę mięso.
- Przecież mówię czi psy.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar PotasBizmut

30 kwietnia 2016, 09:01

Żarty o Korei schodzą na psy ; ;

Avatar
Konto usunięte

14 maja 2017, 19:25

@PotasBizmut: no mnie też już trochę się nudzą

Avatar LordHarmones

20 marca 2016, 00:28

Ciekawe jak smakuje...

Avatar xninnax

20 marca 2016, 14:24

@LordHarmones: wybornie

Avatar
Konto usunięte

14 maja 2017, 19:24

@xninnax: taaa

Avatar XxpieselkaxX

14 maja 2016, 22:06

😞

Avatar CukiereczeQ

3 maja 2016, 07:50

Kilka lat temu w warszawie miała powstać restauracja serwująca dania z psów, jednak nie ma jej do tej pory

Avatar
Konto usunięte

14 maja 2017, 19:24

@CukiereczeQ: dobrze że nie powstała bo ja kocham pieseczki <3

Avatar BartoszSzymeczko123

5 kwietnia 2016, 22:27

Ten któremu trzeba tłumaczyć żart

Avatar BartoszSzymeczko123

5 kwietnia 2016, 22:27

Kto się smieje ostatni?

Avatar Fussion

22 marca 2016, 00:27

Turbośmieszkizm

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Samolot rejsowy Moskwa - NY. Startuje. Po chwili jednak wraca na lotnisko w Szeremietiewie. Po godzinie samolot ponownie startuje. Jeden z pasażerów pyta stewardesę, co było przyczyną powrotu samolotu na lotnisko:
- Pilota zaniepokoił dźwięk, który wydobywał się z lewego silnika. Godzinę nam zajęło znalezienie drugiego pilota.

Zobacz cały dowcip

Po urlopie spotykają się dwie koleżanki i rozmawiają na temat wczasów.
- Wyobraź sobie moja droga, kiedy byłam na wczasach, to mężczyźni wchodzili do mojego pokoju po drabinie!
- A co, pensjonat się palił?

Zobacz cały dowcip

Właściciel cyrku poszedł do baru, a tam wszyscy skupili się przy stole, gdzie odbywało się małe przedstawienie. Na stole stał przewrócony do góry dnem garnek, a na nim tańczyła kaczka. Właściciel cyrku był tak zachwycony, że postanowił kupić kaczkę od jej właściciela. Po pewnym czasie pertraktacji ustalili kwotę 10 tys. dolarów za kaczkę i garnek. Trzy dni później wraca wściekły właściciel cyrku:
- Twoja kaczka to oszustwo! Postawiłem ją na garnku przed całą publicznością, a ona nawet nie zrobiła jednego kroku!
- No - rzekł właściciel kaczki - a pamiętałeś, żeby zapalić świeczkę pod garnkiem?

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip

- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip