Do wybrzeża Afryki przypłynęła rosyjska łódź podwodna.
Właz się otworzył i ze środka wynurzył się marynarz z liną.
Patrzy po tym wybrzeżu i dostrzega, że na plaży stoi murzyn i go obserwuje.
Ruski niewiele myśląc, rzuca do niego linę i krzyczy.
- Ej dzierżyj linu! - murzyn nic.
- No dzierżyj linu - murzyn dalej zero reakcji.
Ruski się podrapał po głowie i zaczyna inaczej.
- Gawarisz ty pa ruski?
- (cisza)
- Sprechen sie deutsch?
- (cisza)
- Parlez-vous français?
- (cisza)
Ruski zły, ale jeszcze jedną próbę podejmuje.
- Do you speak English?
- Yes I do! - wykrzykuje murzyn ucieszony.
- No to dzierzyj linu!
Pani w szkole:
- Czy pamiętaliście, aby przez weekend zrobić dwa dobre uczynki?
Na to odzywa się Jaś:
- Tak. Jak przyjechałem w sobotę do cioci, to się ucieszyła, a jak następnego dnia wyjeżdżałem, cieszyła się jeszcze bardziej!
Do apteki wszedł mężczyzna i poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem mężczyzną. Kobieta w okienku:
- Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc?
- Proszę pani, mam jednak taką sprawę, ze wolałbym porozmawiać z mężczyzną...
- Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką i zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo...
- Proszę pani, bardzo ciężko mi o tym mówić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby mi dać?
- Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry.
Po kilku minutach wróciła:
- Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy Panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...
Co to znaczy jak daltoniście nie smakuje marchewka?
Kolejna pierniczona pietruszka!
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Komentarze
Odśwież19 marca 2018, 16:27
Rosjanie na serwerach...
Odpisz
28 marca 2017, 07:48
lol, fragment po niemiecku jest źle :P
Odpisz
13 maja 2017, 18:19
@kubakk12: Zależy, czy chodziło mu o "Mówi pan po Niemiecku?", czy "Mówisz po Niemiecku?"
Odpisz
13 maja 2017, 21:53
@DeMajkel: ta. ale jak krzyczy na murzyna dzierżyj linu, to zwroty grzecznościowe po szwabskim nie mają sensu
Odpisz
29 maja 2017, 16:51
@kubakk12: Może inaczej nie zna?
Odpisz
28 lipca 2016, 13:40
Rosja - i wszystko jasne.
Odpisz
2 sierpnia 2016, 16:38
@CukiereczeQ: fajny avek
Odpisz
2 sierpnia 2016, 16:45
@daglasio: Nawzajem ;-;
Odpisz
2 sierpnia 2016, 16:53
@CukiereczeQ: Takie bardziej wybrzeże Afryki, ale Rosjanin jak najbardziej z Rosji.
|\\\______////|
Odpisz
31 lipca 2016, 02:30
Debilee, nie łódź a okręt podwodny -_-
Odpisz
Edytowano - 2 sierpnia 2016, 11:03
@Komandor_Brytania: nie okręt podwodny, tylko titanic.
Odpisz
30 stycznia 2018, 14:14
@TheMJawesome: Jak sie nazywa rosyjki Titanic!?
Odpisz