Mąż i żona ledwo po kłótni....

Mąż i żona ledwo po kłótni. Siadają do obiadu. Atmosfera gęsta, ze można ją nożem kroić. Nagle żona oblewa się zupą.
- Wyglądam jak świnia.
- No i jeszcze się zupą oblałaś.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Irosso125

7 marca 2016, 17:31

lul

Avatar stacjaanalnadewastacja

4 marca 2016, 23:55

Smiechłem.

Avatar Korpurl

21 lutego 2016, 13:16

"D

Avatar zielonymikikajek

27 lutego 2016, 07:29

@Korpurl: =D

Avatar funandlol2016

26 lutego 2016, 15:21

Własnie ogladam shrek i tez sie klócą!!

Avatar aniazuczkow

21 lutego 2016, 10:53

fajne

Avatar Nataliajestem

14 lutego 2016, 12:42

super

Avatar
Konto usunięte

10 lutego 2016, 18:18

I czego się czepia? Sam se wybierał żonę :p

Avatar Pani_Tost

13 lutego 2016, 23:49

może kiedyś była lepsza

Avatar ArcyMarian

27 lipca 2015, 19:38

Świetne !!!

Avatar Dead_Bload321

10 lutego 2016, 19:51

@ArcyMarian: Tak, ale ty już nie.

Avatar szkrymega

22 lutego 2016, 13:07

@Dead_Bload321: Nie bądź hamski.

Avatar Yodamiszcz

28 lutego 2016, 13:05

@szkrymega: On nie jest hamski tylko idealnie ujmuje to co powiedział ten marsjan

Avatar CukiereczeQ

Edytowano - 1 marca 2016, 21:11

@Yodamiszcz: Marian, chyba że chodzi o jego awatar ;-; PS pisze się przez ch ;-;

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

- Co to?
- A to?
- A to co?
- Co to?
- Co to?
- A to?
- Co to?
- A to co?
- A to?

Myślicie, że to dziecko poznaje świat, a to stara baba przy stoisku mięsnym szuka wędliny życia.

Zobacz cały dowcip

Po tym jak przed świętami usłyszałem głos żony z kuchni stwierdzam, że kobiety są podstępne. Powiedziała:
- Tak go upasę, że już żadna na niego nie spojrzy.

Zobacz cały dowcip

Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb:
- Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu?
- Ależ proszę pana, to są udomowione rybki!
- Udomowione?!
- Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały. Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra.
- Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi.
Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza, po czym powiedział:
- Wobec tego zademonstruję panu. Udowodnię, że to prawda!
- Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnych numerów.
Facet wlał więc zawartość wiader do jeziora, postawił je na ziemi i stoi. Policjant stoi obok zaciekawiony:
- No i co?
- Jak to co?
- Zawoła je pan czy nie?
- Zawoła kogo?!
- No, ryby!
- Jakie ryby?

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!

Zobacz cały dowcip

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip

Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co

Zobacz cały dowcip