Bardzo późno w nocy pijany facet wraca do domu. Dzwoni do drzwi, ale żona nie chce mu otworzyć. Facet, czekając, mówi:
- Ooooo... ootwórz kochaaanie... przyniosłem buuu... bukiet najpiękniejszych róż na świecie dla naaaj ... najpiękniejszej kobiety na świecie.
Żona otwiera drzwi, facet wchodzi do mieszkania i idzie prosto do sypialni.
- A gdzie róże ? - pyta żona.
- A gdzie... najpiękniejsza kobieta na świecie ?
Jaś po raz pierwszy pije kwaśne mleko i mówi:
- Mamo, ta krowa musiała być przeterminowana!
- Kiedy naprawiasz kran w kuchni?
- Jutro...
- Jutro, jutro! Zawsze wszystko robisz jutro!
- Właśnie, wszystko! Dlatego jutro mogę nie mieć czasu na wszystko! Naprawię go w przyszłym tygodniu!
Czym się różni blondynka od królika czekoladowego?
- Niczym. To i to w środku jest puste.
Dawno dawno temu żyła sobie Zosia, która sprzedawała literki. Codziennie wstawała o siódmej, ubierała się i schodziła na dół sprzedawać literki. Nie zarabiała na tym dużo i nie miała za wiele pieniędzy, ale też nie głodowała. Pieniędzy starczało jej zwykle na zupę, a czasami, gdy trafił się bogatszy klient, który mógł sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki, za zarobione pieniądze kupowała sobie do zupy kawałek chleba.
To był zwykły dzień. Zosia wstała, ubrała się i zeszła na dół sprzedawać literki. Po kilku minutach do jej sklepiku z literkami przyszła klientka, pani Ania, która miała piekarnię obok sklepiku Zosi.
Dzień dobry, Zosiu - powiedziała pani Ania - czy mogłabym cię prosić o literkę C?
Zosia podała pani Ani literkę C, a pani Ania zapłaciła, pożegnała się i wyszła.
Jakiś czas później, do sklepiku z literkami Zosi przyszedł kolejny klient. Profesor Alan poprosił Zosię o literkę A. Zosia podała mu ją, a profesor Alan podziękował, zapłacił za nią i wyszedł.
Tego dnia Zosia obsłużyła jeszcze czterech klientów. Zbliżała się już dziewiętnasta, Zosia zamierzała niedługo zamknąć sklep, ale dokładnie o osiemnastej pięćdziesiąt osiem do sklepu z literkami wszedł ostatni klient. DOCENT KAMYK, informowała przypinka przy jego garniturze. Klient wyglądał bardzo zamożnie, na takiego, który może sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki. Docent podszedł do lady i obrzucił Zosię wyzywającym spojrzeniem.
- Dzień dobry - klient miał oschły głos.
- D-dzień d-dobry - wyjąkała Zosia.
- Usłyszałem, że można tu kupić literki. Czy to prawda? - Zosia pokiwała głową - Dobrze. W takim razie poproszę jeden alfabet.
Zosia zamarła. Klient który kupował trzy literki był bogaty, ale cały alfabet..? To się po prostu nie zdarzało!
- Na co czekasz? - Na te słowa Zosia rzuciła się na zaplecze, szykować literki. Była po całym dniu pracy w sklepie, a nie miała wszystkich literek. Zaczęła wykuwać nowe literki.
Zosia jeszcze nigdy się tak nie zmęczyła. Pracowała jak tylko umiała, a robiło się coraz później. Była już dwudziesta, kiedy Zosia skończyła robić literkę Z, a przecież musiała dzisiaj kupić sobie jeszcze zupę! Przybiła wszystkie literki do deseczki i zmordowana, podała ją zniecierpliwionemu klientowi. Ten popatrzył na Zosię krytycznie i popatrzył na otrzymany alfabet.
- Ale przecież tu nie ma literki O!
Zosia prawie wyrwała deseczkę z alfabetem z rąk docenta Kamyka. Popatrzyła na nią długo, ze strachem. Rzeczywiście. Nie było literki O. Zamiast niej, pomiędzy literkami N i P widniała tylko pusta przestrzeń.
ZOSIA ONIEMIAŁA.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Komentarze
Odśwież25 czerwca 2015, 23:48
Jeżeli któs tutaj istnieje to niech odpowie.
Odpisz
26 czerwca 2015, 00:34
@erykhim44: Oznajmiam, iż egzystencjuję.
Odpisz
17 lipca 2015, 23:19
@remikfedyk: *egzystuję
Odpisz
15 maja 2020, 13:09
@erykhim44: Witam, pochodzę z przyszłości.
Odpisz
22 sierpnia 2022, 12:43
@Prooamix: ja też
Odpisz
17 grudnia 2016, 20:50
Nie lubię go... Każda kobieta jest piękna
Odpisz
25 października 2015, 13:27
cham, ale dowcip nawet nawet
Odpisz
25 czerwca 2015, 22:15
łał można komentować dowcipy :O
Odpisz
27 czerwca 2015, 18:53
@UkradliMiNick: Aleś ty sprytny jak woda w klozecie...
Odpisz
Edytowano - 13 sierpnia 2015, 10:46
@antczak13: Wcześniej nie było takiej opcji, ja też byłem zaskoczony.
Odpisz
14 sierpnia 2015, 18:53
@antczak13: Suche jak stopy Cejrowskiego
Odpisz
9 lipca 2015, 17:14
Cham & prostak
Odpisz
13 sierpnia 2015, 10:45
@nukahophop123: To "&" zje**ło cały komentarz.
Odpisz
6 lipca 2015, 13:16
całkiem niezły dowcip
Odpisz
26 czerwca 2015, 12:05
{do erykhim44}
-Istnieje!
-Odpowiedziałam:)
Odpisz
28 czerwca 2015, 17:52
@Marlena33: Jest taki magiczny guzik jak ,,odpisz"
Odpisz
14 sierpnia 2015, 18:52
@Bilolus1: Może ona ma marzenia?!
Odpisz
23 grudnia 2015, 22:22
@Bilolus1: zniszczone marzenia Marleny
Odpisz
24 czerwca 2015, 18:46
:D
Odpisz