Zajączku, dlaczego masz takie...

Zajączku, dlaczego masz takie krótkie uszy?
- Bo jestem romantyczny.
- Nie rozumiem.
- Wczoraj siedziałem na łące i słuchałem śpiewu słowika. Tak się zasłuchałem, ze nie usłyszałem kosiarki...

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

14 listopada 2016, 01:39

Na stos !!! Zgiń przepadnij siło nie czysta !!! (*^▽^*)

Avatar PatkaNatkaXD

15 września 2016, 07:19

bidny kicałeg :'c

Avatar
Konto usunięte

9 września 2016, 22:05

ciekawe jak teraz słyszy :V

Avatar
Michaelpl03

9 września 2016, 22:42

Wątpię, by usunięcie zewnętrznej części ucha pozbawiło go słuchu całkowicie.

Avatar Miguelp

10 września 2016, 07:45

wydaje mi się czy mi nik podpie**oliles

Avatar
Konto usunięte

10 września 2016, 07:48

@Miguelp: Złodziej! Do więzienia z nim! XDD

Avatar Miguelp

10 września 2016, 07:52

na stos!

Avatar
Konto usunięte

10 września 2016, 07:54

@Miguelp: Tak! :'DD

Avatar
Michaelpl03

10 września 2016, 10:15

@Miguelp: Pierwszy raz mam z tobą styczność ;_;

Avatar Miguelp

10 września 2016, 10:46

ale nik podobny

Avatar
Michaelpl03

10 września 2016, 13:51

@Miguelp: Kiedy się zarejestrowałeś?

Avatar Miguelp

10 września 2016, 15:56

kilka lat temu

Avatar
Michaelpl03

11 września 2016, 10:49

@Miguelp: Data rejestracji jest na profilu, sprawdź sobie :v

Avatar Miguelp

Edytowano - 12 września 2016, 20:19

nie chce mi się

Avatar vcpl5

6 października 2016, 21:11

Pewnie cały czas słyszy kosiarkę!

Avatar Miguelp

6 października 2016, 21:13

@vcpl5: jaka kosiarke?

Avatar
Michaelpl03

Edytowano - 6 października 2016, 21:53

@Miguelp: Tą z dowcipu ;-;

Avatar Miguelp

6 października 2016, 22:57

aaa ok nie widze zwiazku z rozmowa ale coz

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników.
- Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek?
- Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy.
- Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu.
- Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta.
- No, tak sobie. Pracujemy pomalutku...
- Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym...
- Strasznie. Spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar!
- A płacą chociaż dobrze?
- Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem...
- Taa i te ceny złodziejskie...
- Taa. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi...

Zobacz cały dowcip

Do finału międzynarodowego konkursu rozpoznawania alkoholi po smaku przeszli Czech, Rosjanin i Polak. Ich zadanie polegało na tym, aby z zawiązanymi oczami podać nazwy i kraje pochodzenia trunków, które im polewano.
Najpierw Czech:
- Co to za alkohol?
- Piwo.
- Dobrze. A z jakiego kraju?
- Eee... no... nie wiem. Poddaję się.
Kolej na Rosjanina.
- Co to za alkohol?
- Piwo.
- Dobrze. A skąd?
- Irlandzkie.
- Jaka marka?
- Guiness.
- Dobrze. A teraz co?
- Wino białe.
- Dobrze. Z jakiego kraju?
- Eee... no... nie wiem. Poddaję się.
Teraz Polak.
- Co to za alkohol?
- Piwo, czeskie, Karkonosz.
- Dobrze. A teraz?
- Wino, tokaj, Węgry.
- Zgadza się. A teraz co?
- Szampan.
- Jaki?
- Ruski, igristoje.
- Bardzo dobrze.
W sumie i tak już wygrał, ale jury postanowiło dać mu jeszcze bimber, w końcu co to trzy proste alkohole dla prawdziwego Polaka.
- Co pan pije?
- Żytnia...
Cała widownia i jury w śmiech, bo co to za Polak, bimbru nie poznał.
- Cicho, jeszcze nie skończyłem. Żytnia... Żytnia 34, Łomianki pod Warszawą.

Zobacz cały dowcip

- Tato, możesz mi podpowiedzieć jakieś słowo, które ma cztery litery?
- Pięć!

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.

Zobacz cały dowcip

- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.

Zobacz cały dowcip