- Czy w pana rodzinie zdarzały...

- Czy w pana rodzinie zdarzały się przypadki kazirodztwa?
- Tak.
- Wiele?
- Nie, mogę je policzyć na palcach jednej ręki.
- A dokładniej?
- Siedem.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

20 czerwca 2015, 23:17

Dopiero po dłuższej chwili zrozumiałem xD

Avatar mrofpower

21 czerwca 2015, 14:22

a o co chodzi bo nie rozumiem

Avatar
Konto usunięte

21 czerwca 2015, 18:08

@mrofpower: Pewnie o to, że dzieci ze związków kazirodczych mają bardzo często różne deformację i ogólnie rzadko kiedy rodzą się zdrowe.

Avatar diegopl

1 lipca 2015, 23:22

Niestety, smutne to

Avatar Prooamix

17 lipca 2015, 23:24

@diegopl: A co siostra ci się podoba? XD

Avatar Piotro165

29 kwietnia 2017, 11:00

@Prooamix: może mama

Avatar Smerfetka14017

24 czerwca 2015, 18:49

Spoko...

Avatar HamsterBedrock

27 czerwca 2015, 21:59

@Smerfetka14017: ale mutant jego rodzeństwo ma po dwie dupy i cztery głowy

Avatar HamsterBedrock

26 lipca 2015, 04:40

@HamsterBedrock: czego ku*wa strzałka w dół?

Avatar ZeeKo

11 lutego 2017, 09:58

@HamsterBedrock: Życie.

Avatar CichyMorderca

16 lipca 2015, 13:06

Pierwsze co pomyślałam

Joffrey

Avatar kikocia3

20 września 2015, 21:37

@CichyMorderca: ja też

Avatar diegopl

1 lipca 2015, 23:21

hahhaha

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Pewna pani wybierała się samolotem w odwiedziny do córki.
Będąc już na lotnisku w kolejce do kontroli ustawiła się tuż za księdzem.
- Ojcze... - zwróciła się do niego szeptem przed samą kontrolą - miałabym prośbę...
- Tak droga pani? - zachęcił ją ojczulek.
- Kupiłam dla mojej córki jedną z tych najnowszych golarek dla kobiet.
Ksiądz rozumie, u nich to majątek kosztuje. Przy tych zaostrzonych przepisach znajdą to na sto procent przy mnie i zarekwirują. Nooo więc, jakby ksiądz był taki miły i schował ten drobiazg pod sutanną, to na pewno nie będą tam u księdza sprawdzać.
- Oczywiście pomogę pani - zadeklarował się ksiądz - ale uprzedzam, że w moim fachu wielu rzeczy mi nie wolno, na przykład nie wypada mi kłamać.
- Jakoś to będzie - stwierdziła optymistycznie kobieta.
Podczas kontroli spytano księdza, czy ma przy sobie coś zabronionego. Po chwili zastanowienia odpowiedział on spokojnie:
- Od głowy do pasa nie mam przy sobie nic niebezpiecznego...
- A od pasa w dół? - spytał zdziwiony urzędnik celny.
- A tam, mam faktycznie coś specjalnego. Ale tylko dla pań. Przyznam się panu, że jeszcze nieużywane. Przepuścili go rechocząc.

Zobacz cały dowcip

Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzęta się nazywają.
- To jest kot - mówi Małgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjęcie niedźwiedzia.
Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zażartować:
- Być może mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj?

Zobacz cały dowcip

Nie jedzą, nie piją a rosną?
- Ceny.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!

Zobacz cały dowcip

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip