Trzech ludzi leciało balonem, ale stracili orientację i postanowili dowiedzieć się, gdzie się znajdują. Obniżyli lot i widząc na dole człowieka, zapytali:
- Czy może nam pan powiedzieć, gdzie jesteśmy?
- W balonie - odpowiedział człowiek na ziemi.
- Pan zapewne jest matematykiem.
- A po czym to wnioskujecie?
- Podał pan odpowiedź prawdziwą, precyzyjną i zupełnie bezużyteczną.
- A panowie zapewne są inżynierami.
- A skąd taki wniosek?
- Po pierwsze: nie macie pojęcia, gdzie jesteście i jak się tam znaleźliście, po drugie: prosicie o pomoc matematyka, a po uzyskaniu odpowiedzi dalej nic nie wiecie i winicie za to matematyka.
Dzwoni telefon:
- Pan Kowalski?
- Tak
- Proszę przyjechać po Jasia do szkoły.
- No nie... Co znowu narozrabiał?
- Nic, ale już prawie północ.
Wszystkich polityków można podzielić na dwie kategorie:
1. Tych, co kradną.
2. Martwych.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Komentarze
Odśwież23 października 2020, 13:56
Było
Odpisz
25 lipca 2018, 19:08
Lekarz z czarnym językiem.
Odpisz
24 stycznia 2016, 20:05
h
Odpisz
14 grudnia 2015, 08:14
XD
Odpisz
8 sierpnia 2015, 22:45
naprawde dobre
Odpisz
9 lipca 2015, 15:05
Łooot!?
Odpisz
6 lipca 2015, 18:24
Nie rozumiem. Wytłumaczy ktoś?
Odpisz
7 lipca 2015, 14:44
Zlizała wódę z asfaltu.
Odpisz
7 lipca 2015, 15:14
@GrazZ: Aha dzięki. Śmieszne.
Odpisz
3 lipca 2015, 09:39
Dobre
Odpisz