Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy (żeby być lepiej zrozumianym, sylabizuje)
- Pił-ka.
- ?????
- Pił-ka !!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej
- Do-me-ta-lu.
Mówi żona do męża
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola
W instytucie medycznym:
- Profesorze, wstawi mi pan zaliczenie... Tu mam bombonierkę. Proszę.
- Jaką bombonierkę? Co ty sobie wyobrażasz? Życie pacjenta zależy od twojej wiedzy! Tu trzeba przynieść minimum tort i koniak!
Facet stoi przed barem i myśli:
- Stać na deszczu i moknąć, czy wejść do środka i się zalać?
Pewien Europejczyk zapytał na kanadyjskim forum, dlaczego tak niewielu Kanadyjczyków interesuje się piłką nożną. Dostał taką odpowiedź:
- Chętnie w to wejdziemy, ale z kilkoma zmianami zasad:
1) boisko jest zbyt duże, a aktywność jest tylko na małym obszarze. Należy zmniejszyć boisko,
2) jest zbyt wielu graczy, ponownie tylko niewielka liczba jest aktywna naraz. Wystarczy sześciu w drużynie,
3) będą grać intensywniej, więc konieczne będzie prawo do zmiany składu drużyn na boisku bez ograniczeń,
4) za dużo pieszczenia się, trzeba zliberalizować reguły faulowania,
5) zbyt łatwo zdobywa się gole w pojedynkach jeden na jednego z bramkarzem. Bramka powinna być mniejsza,
6) pokryć boisko lodem.
Ciemna, deszczowa noc listopadowa. Do pubu na wsi w Anglii wchodzi dwóch dżentelmenów. Jeden pyta barmana:
- Czy w tej wsi jest duży czarny pies z białą obrożą?
- Nie
- A może w tej wsi jest duży czarny kot z białą obrożą?
- Nie
Pytający mówi do kolegi:
- Wiesz co John, chyba jednak przejechaliśmy pastora
Do apteki wchodzi blondynka i rozgląda się niepewnie. W końcu pyta aptekarza:
- Czy są testy ciążowe?
- Tak, są.
- A trudne maja pytania?
Komentarze
Odśwież15 kwietnia 2021, 19:39
Raz był taki żart, że Polak poszedł do Francuskiej restauracji i prosi o coś potem się chwali i mówi:Widzi Pan jak ja dobrzę znam język La-Francuski. po czym kelner odpowiada:Gdybym nie był Polakiem to by Pan zjadł La-gówno.
Odpisz
13 grudnia 2020, 00:03
znałem wcześniej. jest jeszcze taki tylko że kiełbasa i jest teraz uważaj i zaczyna gościu tańczyć krakowiaczka że chce kiełbase krakowską
Odpisz
15 września 2015, 14:12
to mi się podoba!
Odpisz
23 kwietnia 2017, 09:24
@muzykowa: to super!
Odpisz
21 kwietnia 2017, 18:45
do metalu?
Odpisz
1 stycznia 2018, 18:06
tak? pilka do metalu
Odpisz
1 stycznia 2018, 21:22
@Krecikk2115: skumłem to nazajutrz po napisaniu tego komentarza.
Odpisz
30 stycznia 2017, 22:19
Bardzo fajny dowcip 10\10 .udostępnie go wszystkim moim znaj. Polecam.
Kacper Ozdoba
Odpisz
12 marca 2020, 09:50
@kacpi987654321: pozdro
Odpisz
4 kwietnia 2023, 10:46
@BetonowyMur: 🤩
Odpisz
Edytowano - 1 maja 2016, 01:42
lol
Odpisz
29 kwietnia 2016, 23:33
Śmieszki checheszki
Odpisz
11 marca 2016, 09:49
Jeden z moich ulubionych dowcipów na tej stronie.
Odpisz
3 lutego 2016, 20:39
Skoro nie zna angielskiego to skąd wiedział, że sprzedawca zgadł?
Odpisz
19 grudnia 2015, 17:37
xdxdxdxxdlololll fajny
Odpisz
24 października 2015, 20:56
xDDD śmiechowe
Odpisz
17 października 2015, 18:40
nie rozumiem tego dowcipu ale jest fajny{połowicznie}
Odpisz
7 września 2015, 15:33
xDDDD spoko
Odpisz
7 września 2015, 04:27
jest nawet spk :)
Odpisz
3 września 2015, 20:24
o proszę to mnie zaskoczyło
Odpisz
6 września 2015, 15:03
@PocketAces: A mnie nie.
Odpisz
22 stycznia 2016, 16:53
@PocketAces: Usuń kąto.
Odpisz
1 maja 2016, 01:43
@Jasonicos: chyba konto xdddd
Odpisz
29 sierpnia 2016, 15:38
@mckayla_toretto: ...
Odpisz