Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy (żeby być lepiej zrozumianym, sylabizuje)
- Pił-ka.
- ?????
- Pił-ka !!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Aaa, ball !!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej
- Do-me-ta-lu.
Czym się różni matematyk dodający dwa do trzech od matematyka dodającego trzy do dwóch?
W sumie niczym.
Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i stwierdza, że chcę kupić zwierzątko. Właściciel informuje go, że ma gadającą stonogę.
- Naprawdę, za ile?
- Jak dla pana... 200 zł.
Zachwycony facet kupuje stonogę i bierze ją do domu.
Po dotarciu na miejsce kładzie pudełko po zapałkach ze stonogą w środku na stole, otwiera je i mówi:
- Panie Stonogo, masz ochotę na kielonka?
Stonoga nic nie odpowiedział. Facet stwierdził, że pewnie jest zmęczony po podróży, więc może później sobie z nią pogada.
Po godzinie znowu otwiera pudełko i rzecze:
- Panie Stonogo, kielonka?
Stonoga znowu nic nie opowiedziała.
Facet robi się podejrzliwy i stwierdza, że jak za godzinę stonoga się nie odezwie, to pójdzie do sklepu zoologicznego i złoży reklamację.
Po godzinie znowu otwiera pudełko i rzecze:
- Panie Stonogo, kielonka?
- Słyszałem cię za pierwszym razem kretynie, buty zakładam.
Szpital.
– Panie doktorze, jednak mam pewną prośbę.
– Proszę się nie martwić, leży pan już na stole, a ja operuję od 10 lat.
– Rozumiem, panie doktorze, ale jednak zdecydowanie proszę, żeby…
– Cicho!
– Ale jednak…
– Niech pan zamilknie, albo każę dać panu zastrzyk usypiający!
– Dzięki Bogu… O to właśnie mi chodziło…
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Komentarze
Odśwież1 sierpnia 2024, 22:51
a jeden pan z policji to pękł ze śmiechu po tygodniu, jak zajarzył
Odpisz
1 sierpnia 2024, 22:48
Znałem od 20-tu lat - i wciąż ogarnia mię śmiecie jag to słyszę
Odpisz
15 kwietnia 2021, 19:39
Raz był taki żart, że Polak poszedł do Francuskiej restauracji i prosi o coś potem się chwali i mówi:Widzi Pan jak ja dobrzę znam język La-Francuski. po czym kelner odpowiada:Gdybym nie był Polakiem to by Pan zjadł La-gówno.
Odpisz
13 grudnia 2020, 00:03
znałem wcześniej. jest jeszcze taki tylko że kiełbasa i jest teraz uważaj i zaczyna gościu tańczyć krakowiaczka że chce kiełbase krakowską
Odpisz
15 września 2015, 14:12
to mi się podoba!
Odpisz
23 kwietnia 2017, 09:24
@muzykowa: to super!
Odpisz
21 kwietnia 2017, 18:45
do metalu?
Odpisz
1 stycznia 2018, 18:06
tak? pilka do metalu
Odpisz
1 stycznia 2018, 21:22
@Krecikk2115: skumłem to nazajutrz po napisaniu tego komentarza.
Odpisz
30 stycznia 2017, 22:19
Bardzo fajny dowcip 10\10 .udostępnie go wszystkim moim znaj. Polecam.
Kacper Ozdoba
Odpisz
12 marca 2020, 09:50
@kacpi987654321: pozdro
Odpisz
4 kwietnia 2023, 10:46
@BetonowyMur: 🤩
Odpisz
Edytowano - 1 maja 2016, 01:42
lol
Odpisz
29 kwietnia 2016, 23:33
Śmieszki checheszki
Odpisz
11 marca 2016, 09:49
Jeden z moich ulubionych dowcipów na tej stronie.
Odpisz
3 lutego 2016, 20:39
Skoro nie zna angielskiego to skąd wiedział, że sprzedawca zgadł?
Odpisz
19 grudnia 2015, 17:37
xdxdxdxxdlololll fajny
Odpisz
24 października 2015, 20:56
xDDD śmiechowe
Odpisz
17 października 2015, 18:40
nie rozumiem tego dowcipu ale jest fajny{połowicznie}
Odpisz
7 września 2015, 15:33
xDDDD spoko
Odpisz
7 września 2015, 04:27
jest nawet spk :)
Odpisz
3 września 2015, 20:24
o proszę to mnie zaskoczyło
Odpisz
6 września 2015, 15:03
@PocketAces: A mnie nie.
Odpisz
22 stycznia 2016, 16:53
@PocketAces: Usuń kąto.
Odpisz
1 maja 2016, 01:43
@Jasonicos: chyba konto xdddd
Odpisz
29 sierpnia 2016, 15:38
@mckayla_toretto: ...
Odpisz