Jezus się pyta Św. Piotra: -...

Jezus się pyta Św. Piotra:
- Po ile ryb łowisz?
A on mu odpowiada:
- A po sto łowie

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar antek59

26 grudnia 2015, 20:40

to ja wymyśliłem i miało być ile ryb łowi bóg APoStoŁowie

Avatar damian2500

28 czerwca 2016, 19:51

@antek59: To jest starsze od Ciebie, nie mogłeś tego wymyslec.

Avatar NestorXD

5 czerwca 2015, 11:21

dobre

Avatar igor2007

29 maja 2015, 22:10

dziwne ale fajne

Avatar Olentyna35

7 maja 2015, 17:30

Dno

Avatar PatkaNatkaXD

1 maja 2015, 15:29

denne :P

Avatar Marcino1221

29 kwietnia 2015, 18:26

nie tak to mialo być tak apostołowie czyli a!po!sto!łowie

Avatar Oxukb

27 kwietnia 2015, 20:24

Starsze niż niektórzy użytkownicy

Avatar iger3

26 kwietnia 2015, 22:28

Mi się zdaje że pytanie powinno być skierowane do Jezusa :P

Avatar alis4

21 kwietnia 2015, 07:20

nuda :{

Avatar Miuosh

20 kwietnia 2015, 20:33

I takie coś trafia na główną? ani śmieszne ani głupie ;/

Avatar HamsterBedrock

19 kwietnia 2015, 21:33

Nie rozumiem

Avatar arki316

20 kwietnia 2015, 19:29

@HamsterBedrock: żart językowy rodem z familiady, zapewne mamy zrywać boki z gry językowej na końcu "A po sto łowie" - "Apostołowie", pamiętając między kim toczy się rozmowa.

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Wróciwszy do swego gabinetu, Muller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w pobliżu sejfu.
- Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.
- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.
- W porządku! - rzucił Muller, wychodząc. Ale na korytarzu pomyślał: Jakiż u diabła może być tramwaj w moim gabinecie? Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu. Stirlitza nie było.
- Pewnie już odjechał - pomyślał Muller.

Zobacz cały dowcip

Wynalazca prezentuje w Urzędzie Patentowym swój wynalazek - niewielkie pudełeczko z dziurką i mówi:
- W ten otwór wkładamy twarz. W środku są dwie brzytwy, które błyskawicznie golą.
- Ale przecież każdy ma inne rysy twarzy!
- Tylko przy pierwszym goleniu!

Zobacz cały dowcip

Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem.
Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają, pierwsza jest Małgosia.
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła.
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani łyka valium):
- Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cicho ciemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, giwere, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky naraz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawajta! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje z giwerki! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80 ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi Niemców jak Boryna zborze. Na 30 klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek za***ał z buta i uciekł...
W klasie konsternacja. Pani, mimo valium - w spazmach, pyta się:
- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki morał?
- Też się taty pytałem a on na to: "Nie wk*rwiaj dziadka Staszka jak se popije"

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?

Zobacz cały dowcip

Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...

Zobacz cały dowcip

Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!

Zobacz cały dowcip