Mąż, zapalony myśliwy wyrusza...

Mąż, zapalony myśliwy wyrusza o 3.00 w nocy na polowanie opuszczając ciepłe łóżko.
Wychodzi na dwór, a tu deszcz i zimno. Postał chwilę i rezygnuje z polowania. Wraca po cichu do domu, rozbiera się i wciska z powrotem pod kołdrę tuląc się do żony.
- Już jesteś kochanie? - mruczy żona.
- Tak, bo paskudna pogoda- odpowiada mąż.
- A ten mój idiota pojechał na polowanie.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar HamsterBedrock

20 maja 2015, 19:49

Nie jestem zły Nie jestem zły Nie jestem zły! co ja pie**ole?

Avatar
Konto usunięte

8 maja 2015, 07:24

Hehe xD

Avatar Kornelia1330

3 maja 2015, 07:46

nieżły

Avatar wiktori274

2 maja 2015, 15:08

fajny

Avatar elvis9989

2 maja 2015, 11:38

A nie ,,napalony"?

Avatar kornelia_tygrysica

Edytowano - 14 maja 2015, 10:25

@elvis9989: nie zapalony bo urde zboczeńcu ma zapalenie puc płuc*może xD

Avatar elvis9989

17 maja 2015, 17:04

@kornelia_tygrysica: ma być napalony kochana bo... bo tak XD

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Rozmawiają dwie babeczki:
- Ech, życie... Wracasz z pracy i zapieprzasz w domu. Dzisiaj podłogi myłam, jutro okna...
- A mąż?
- A mąż na szczęście sam się potrafi umyć.

Zobacz cały dowcip

W związku z epidemią koronawirusa zaleca się dokładniejsze pranie pieniędzy.

Zobacz cały dowcip

Środek nocy. Gliniarz zatrzymuje samochód:
- Wie pan, jakimi zakosami jedzie pański samochód?
- Panie władzo, przepraszam. Wypiłem pół litra...
- To jeszcze nie powód, żeby dawać żonie prowadzić!

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.

Zobacz cały dowcip

Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...

Zobacz cały dowcip

Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.

Zobacz cały dowcip