Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola.
- To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka.
Jadą do drugiego.
- Nie znamy pańskiego syna - słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał.
- Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się w końcu na lekcje spóźnię.
U wróżki:
- Pani mąż umrze tragicznie...
- To wiem, ale chcę wiedzieć czy mnie uniewinnią?!
Żona do męża :
- Jest szósta rano! Gdzie byłeś całą noc?
- Grałem z kumplami w kasynie.
- Kumple są dla ciebie ważniejsi? Możesz spakować swoje rzeczy i się wynosić!
- Mogę, to już nie jest nasz dom.
Hrabia wraca późnym wieczorem do swojej rezydencji, a jego lokaj mówi do niego:
- I co stary, głuchy zgredzie, znowu siedziałeś cały dzień w gospodzie i piłeś piwo?
A na to hrabia:
- Nie tym razem byłem na mieście i kupiłem sobie aparat słuchowy!
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Komentarze
Odśwież16 września 2018, 13:24
Mnie zastanawiają hejty pod komentarzami. Ale dowcip lol
Odpisz
30 kwietnia 2017, 12:25
kurde ale głupi ojciec
Odpisz
29 lipca 2015, 13:52
tatuś nie wie ,że synek chodzi do szkoły to Ci dopiero żart
Odpisz
24 maja 2015, 16:37
fajne
Odpisz
20 maja 2015, 19:36
Stary swego syna nieznasz!
Odpisz
16 maja 2015, 20:12
Zaczepiścir
Odpisz
14 maja 2015, 17:28
not wow
Odpisz
12 maja 2015, 13:02
he he he na lekcje sie spóźni;)
Odpisz
11 maja 2015, 19:58
faajne
Odpisz