Facet wsiada do samolotu z gromadką rozwrzeszczanych dzieciaków.
Z trudem ulokował towarzystwo na fotelach, otarł pot z czoła i padł na fotel.
Starsza dama siedząca obok pyta:
- To wszystko pana dzieci?
Koleś nieco wkurzony:
- Nie, pracuję w fabryce prezerwatyw, a to są reklamacje klientów.
- Halo?
- Sklep obuwniczy, słucham?
- Przepraszam, pomyliłam numer.
- Niech Pani przyjdzie, wymienimy.
- Dalej szukasz portfela?
- Nie, Marek już go znalazł.
- To czego szukasz?
- Marka.
Często o najfajniejszych chwilach w naszym życiu dowiadujemy się dopiero od świadków.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Komentarze
Odśwież30 marca 2016, 20:56
Motto: W naszych prezerwatywach nawet niepłodni mają dzieci!
Odpisz
8 lipca 2015, 18:51
ekstra ej fabryka dzieci
Odpisz
4 kwietnia 2015, 10:27
Dobre :)
Odpisz
13 marca 2015, 19:13
Hi hi niezłe;-)
Odpisz