Lekcja na temat własnej...

Lekcja na temat własnej przyszłości. Nauczycielka pyta Jasia:
- Jasiu, a ty kim byś chciał zostać jak dorośniesz?
- Chcę zostać księdzem jak mój dziatek i tata.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

20 kwietnia 2015, 14:16

o co tu chodzi?

Avatar LionQueen

26 września 2015, 11:13

Heh... księża nie mogą mieć dzieci... nawet żony...

Avatar
Konto usunięte

26 września 2015, 11:24

@LionQueen: acha miau miau miau fajnie

Avatar PotasBizmut

29 lutego 2016, 00:38

@LionQueen: właściwie mogą mieć... ale to muszą się ożenić przed święceniami i to mogą być tylko ci najniżsi rangą księża (nie pamiętam jak się nazywali)

Avatar vcpl5

20 marca 2016, 21:45

@PotasBizmut: wikariusze :)

Avatar anti123

10 marca 2015, 12:25

pisze się dziadek nie dziatek

Avatar Justyna139

15 marca 2015, 19:06

@anti123: może się pomyliło

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Polak przychodzi do baru z psem. W telewizji akurat leci mecz i naszym strzelają gola. Nagle pies się odzywa
- Ja pierdziele, znowu?!
Wszyscy patrzą na psa nie ukrywając zdziwienia. Właściciel niewzruszony. W końcu jeden z obecnych zagaduje do właściciela
- Czy twój pies właśnie przemówił?
- Ta, mówi to zawsze, kiedy nasi przegrywają.
- A co mówi jak wygrywają?
- Nie wiem, mam go dopiero od dwóch lat.

Zobacz cały dowcip

Dzwoni blondynka do blondynki:
- Słuchaj, mój mąż wziął stówę i powiedział, że idzie na dz*wki. Jest u ciebie?

Zobacz cały dowcip

Para kochanków siedzi na kanapie, nagle dzwoni telefon, odbiera kobieta:
- Kto dzwonił?
- Mój mąż.
- O! I co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w pokera.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Czym różni się upadek z ósmego piętra od upadku z parteru?

Przy upadku z ósmego piętra słychać:
Aaaaaaaaaaaaaaa ŁUP

A przy upadku z parteru:
ŁUP aaaaaaaaaaaa

Zobacz cały dowcip

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!

Zobacz cały dowcip