Dwoje więźniów ucieka z psychiatryka. Psychiatryk otacza sto murów. Faceci przeskoczyli pierwszy, drugi, trzeci... Potem dziesiąty, dwudziesty, trzydziesty... Pięćdziesiąty, siedemdziesiąty, osiemdziesiąty... Dziewięćdziesiąty, dziewięćdziesiąty piąty, a przy dziewięćdziesiątym dziewiątym jeden mówi:
- Wiesz co? Zmęczyłem się. Zawracamy.
Kłamstwa studenta:
1. Od jutra nie piję.
2. Od jutra się uczę.
3. Dziękuję, nie jestem głodny.
4. Tak, to mój projekt.
5. Zaliczyłem wszystko (do rodziców).
6. Byłem na wszystkich pańskich wykładach.
7. Idziemy tylko na jedno piwo.
Przed wejściem do nieba czeka trzech najwybitniejszych teologów XX wieku:
Rahner, Balthasar i Ratzinger.
Każdy z nich musi odbyć rozmowę
ze św. PAWŁEM
(uznawanym przecież za twórcę chrześcijańskiej teologii),
żeby wytłumaczyć się z tego,
co na ziemi NAPISAŁ o Bogu.
Pierwszy wchodzi Rahner,
wraca po godzinie i
- jeszcze roztrzęsiony - mówi, że...
ledwo się wybronił...
Jako drugi wchodzi Balthasar...
wraca po dwóch godzinach
i oddychając z wielką ulgą, stwierdza,
że wziął św. Pawła na litość...
W końcu wchodzi Joseph Ratzinger...
Po trzech godzinach wychodzi...
zlany potem... św. PAWEŁ
i mówi do pozostałych:
"Chłopaki,
muszę ten List do Rzymian cały poprawić"!
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Komentarze
Odśwież3 sierpnia 2021, 23:59
Odpisz