Po ostatnim radiowym starciu Tuska z Kaczyńskim, gdy już obydwaj interlokutorzy wychodzili ze studia, jak zwykle dociekliwa Monika Olejnik, patrząc na czekających na nich ochroniarzy, zapytała jakimi kryteriami kierowali się przy doborze tych panów. Tusk odpowiedział, że jego bodyguard musi przede wszystkim szybko działać, a dopiero potem zastanawiać się nad konsekwencjami. Na to oczywiście Kaczyński przedstawił zupełnie odwrotne wymagania:
- Mój goryl zawsze najpierw pomyśli zanim coś zrobi.
Olejnik poprosiła więc o zademonstrowanie ich podejścia do obowiązków.
- Przywal Tuskowi - szybko powiedział Kaczyński do swojego mięśniaka.
Ten jednak zaczął się głośno zastanawiać:
- Przecież to premier, a jak potem będzie mnie ciągał po sądach...
Tusk w rewanżu polecił swojemu aby uderzył Kaczyńskiego. Ten bez zastanowienia rypnął w go w twarz, tak mocno aż zwalił go na ziemię. Ochroniarz zaś stanął i drapiąc się w głowę intensywnie myślał.
- O czym teraz pan myśli? - zapytała Monika O.
- Zastanawiam się czy mu jeszcze z kopa nie "przyczosnkować".
Czym różni się informatyk pierwszego roku od informatyka 3 roku?
- Pierwszy myśli że 1 Mb to 1000 Kb.
- Drugi, że kilometr to 1024 metry.
Sądzony jest gość podejrzany o morderstwo. Są poszlaki, ale nie ma trupa. Adwokat rozpoczyna przemowę:
- Szanowni przysięgli! Mam dla was niespodziankę - w ciągu jednej minuty drzwi do tej sali przekroczy człowiek, którego uważa się za zamordowanego przez mojego klienta.
I popatrzył na drzwi. Przysięgli, zdziwieni, także się wpatrywali. Minęła minuta i druga, ale nic się nie stało. W końcu adwokat mówi:
- Istotnie, nie byłem szczery. Ale patrzyliście z oczekiwaniem na drzwi. To oznacza, że macie wątpliwości co do winy mojego klienta. Dlatego wnioskuję o rozstrzygnięcie tych wątpliwości na jego korzyść, czyli o uniewinnienie.
Przysięgli udali się na naradę. Po jakimś czasie wracają i ogłaszają werdykt - winny!
Zaskoczony adwokat pyta:
- Ale dlaczego? Przecież wszyscy widzieliśmy, jak wpatrywaliście się w drzwi!
Przewodniczący rady odpowiedział:
- Myśmy się wpatrywali, ale pański klient nie.
Góral wraca z dwuletniej służby w wojsku. Żona Jagna ciągnie go zaraz do sypialni. On sprzeciwia się i wyprowadza ją na spacer.
- Widzisz Jagna to piękne błękitne niebo?
- No widzę! Choć do sypialni.
- A widzisz te piękne wzgórza?
- Widzę, no choć już!
- A widzisz te piękne łąki?
- No widzę, widzę! No choć do...
- No to patrz i patrz, bo teraz będziesz przez miesiąc ino sufit oglądała.
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
Odśwież10 czerwca 2022, 11:14
Co, gdzie dociekliwy?
Odpisz
9 września 2021, 07:45
Niemiecki goryl.
Odpisz
20 sierpnia 2017, 21:05
;-;
Dzień 420: Odznaka nadal jest nie do znalezienia... Zaczyna brakować wody i pojawiają się halucynacje...
Odpisz
3 czerwca 2017, 00:20
fuk dzie ta odznaka
Odpisz
23 maja 2017, 16:26
trafilem tu szukajac sposobu na odznakę XD
Odpisz
3 czerwca 2017, 00:20
@makajet: ja też pjona
Odpisz
13 kwietnia 2017, 22:23
POTĘŻNY DOCIEKLIWY
Odpisz
11 kwietnia 2017, 16:21
odznaki raczej nie będzie ;-;
Odpisz
12 kwietnia 2017, 16:13
@AssassinGamerqq15: No niestety
Odpisz
12 kwietnia 2017, 16:16
@RRRaaadddeeekkk: A jednak jest :D
Odpisz
11 kwietnia 2017, 22:51
pls mogę sprzedać własną nerkę za odznakę
Odpisz
10 kwietnia 2017, 23:44
Ciekawe ile osób tu było aby spróbować zdobyć odznakę.
Odpisz
11 kwietnia 2017, 07:05
@Timix: no
Odpisz
10 kwietnia 2017, 22:33
Bądźmy dociekliwi.
Odpisz
10 kwietnia 2017, 21:41
C'mon, gdzie ja jestem?
Odpisz
10 kwietnia 2017, 19:59
DOCIEKLIWY
Odpisz