Moja kuzynka Elusia jako dziecko była istotą zjawiskowej wręcz urody. Ciemna karnacja, czarne włosy, czarne oczy. No w ogóle śliczna. Kiedyś siedziała w kuchni i przyglądała się swojemu odbiciu w lusterku, w pewnym momencie pyta swoją mamusie:
E: Mamusiu, ładna ja jestem?
M: Tak kochanie.
I znów ogląda się w lusterku. Po dłuższej chwili:
E: Mamusiu ale powiedz mi prawdę, ładna ja jestem?
M: Tak córeczko jesteś bardzo ładna.
Po kolejnej chwili spędzonej na kontemplacji swojego wizerunku w zwierciadle znów pyta:
E: Mamuniu, ale powiedz mi tak szczerze ładna ja jestem czy nie?
M: Śliczna jesteś kochanie. A dlaczego pytasz?
E: No bo wszyscy mówią, że jestem do ciebie podobna.
Znam kilku ludzi, którzy dokładnie wiedzą, jak kierować krajem, ale niestety wszyscy już pracują jako taksówkarze.
Jasio ogląda w telewizji mecz. Nagle przychodzi dziadek.
- Kto gra? - pyta.
- Austria - Węgry - odpowiada Jasio.
Na to odzywa się dziadek:
- A z kim?
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Komentarze
Odśwież