- Co oznacza 200 tysięcy podniesionych rąk?
- 100 tysięczną armię francuską.
- Kochanie gdzie jesteś??
- Na polowaniu...
- A kto tam tak głośno dyszy?
- Niedźwiedź...
- A czemu dyszy?
- Bo jest ranny, postrzeliłem go...
- A dlaczego on dyszy damskim głosem?
- Nie wiem... jestem myśliwym, nie weterynarzem...
- Puk, puk.
- Kto tam?
- Policja!
- Musicie poczekać, robię kupę.
- Wiemy. Budka telefoniczna ma szklane boki...
Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Komentarze
Odśwież13 października 2017, 19:14
Ten żart jest zły
Odpisz
18 września 2016, 19:51
o co chodzi...? znaczy domyslam się ale czy na pewno...?
Odpisz
18 września 2016, 21:37
@Arturo11: straciła dziewictwo (r*chała się)
Odpisz
18 września 2016, 21:50
@Sebzer: ook czyli tak jak myślałem...
Odpisz
18 września 2016, 21:50
@Arturo11: ps. wiem co to znaczy, ze ktos stracil dziewictwo...
Odpisz
Edytowano - 15 września 2016, 17:57
szybko
yyy znaczyy tenn no...
no to przypał
Odpisz
18 września 2016, 19:52
@Sebzer: wtf
Odpisz