Diabeł postanowił zaszczepić...

Diabeł postanowił zaszczepić Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Mówi do Anglika:
- Proszę tu twoja szczepionka.
- Nie chcę!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
I Anglik się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Niemca:
- Teraz Twoja kolej.
- Nie dziękuję!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie chcę!
- To rozkaz!
I Niemiec się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Francuza:
- Teraz Ty.
- Nie zmusicie mnie!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie dziękuję!
- To rozkaz!
- I tak nie się nie zaszczepię!
- Ale wiesz, teraz taka moda.
I Francuz się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Polaka:
- Zostałeś tylko Ty.
- Nie zaszczepię się!
- No proszę, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie ma mowy!
- To rozkaz!
- Nie!
- Wiesz, teraz taka moda.
- Nie zrobię tego i tak!
- Słuchaj... kim ty właściwie jesteś?
- Polakiem.
- Aaa, Polakiem! To wiadomo, że ty się nie zaszczepisz.
- CO K... A, JA SIĘ NIE ZASZCZEPIĘ???!!!

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar nazyk

24 czerwca 2021, 12:02

Ja nie zgłoszę dowcipu admina? Pa tera

Avatar Oliwier256

24 czerwca 2021, 18:39

@nazyk: uuuu
Ale kryminalista

Avatar Sosnkva

24 czerwca 2021, 11:42

- Nie będę się szczepić.
- Kilku celebrytów zaszczepiło się poza kolejką.
- Cooo? Grażyna, jadymy na szczepienie, nie bydom nam te celebryty naszych szczypionek zabierać!

Avatar DRAGON_POLSKA

21 czerwca 2021, 12:36

admin kiedy kolejny dowcip?

Avatar Oliwier256

22 czerwca 2021, 14:46

@DRAGON_POLSKA: "ten manewr będzie nas kosztował 51 lat"

Avatar Halo_Rene234

15 maja 2021, 14:09

Rel

Avatar JEJAPLCO

13 marca 2021, 13:06

Prawda...

Avatar slavorumek

10 stycznia 2021, 01:25

Nie sądzę, aby Polacy w realu dali się tak sprowokować.

Avatar Paciok321

12 stycznia 2021, 02:39

@slavorumek: JAAA NIIEE DAAM SIĘ SPROWOKOWAĆ?!!!

Avatar Akosz

1 lutego 2021, 13:10

@slavorumek: tak się składa że większość Polaków jakich znam włącznie ze mną dało by się tak sprowokować....

Avatar slavorumek

11 lutego 2021, 21:14

@Akosz: gwno prawda. Tu chodzi o szczepionkę. Nie o to, żeby np. skoczyć do jeziora itp.

Avatar Akosz

11 lutego 2021, 22:03

@slavorumek: no i co z tego o co chodzi?
Szczepionka jak szczepionka, brało się takich w życiu sporo, a skok do jeziora jest bardziej niebezpieczny

Avatar zdichuq

18 stycznia 2021, 10:45

Avatar Kebasa_z_mema

30 stycznia 2021, 23:04

@zdichuq: XDDDD
Wiesz, że to dowcip admina?

Avatar SdeltaS

26 stycznia 2021, 09:15

Ja kiedy ktoś mówi, że nie dam rady:

JA NIE DAM RADY?! PODWAŻASZ MOJE MOŻLIWOŚCI.

Avatar torelq

Edytowano - 23 stycznia 2021, 10:32

rel

Avatar Lyksa

16 stycznia 2021, 16:22

Dobre

Avatar MarekKlosowski

Edytowano - 13 stycznia 2021, 20:04

- Dlaczego w Magdalence jest zawsze świeże powietrze ?
- Bo ludzie tam śpią z zamkniętymi oknami !

Avatar Anei_to_nawet_nie_ja

11 stycznia 2021, 03:13

To jest stare, przerobione, ale i tak dobre

Avatar Paszteciarz

6 stycznia 2021, 22:16

Czemu to przeszło na główną mając 2 wgóregłosy?

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (13)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (13)
Avatar Oliwier256

8 stycznia 2021, 21:06

@Czaderek07: A,okej
Przepraszam jeśli mój komentarz zabrzmiał obraźliwe

Avatar jejaplxiaomi

9 stycznia 2021, 13:15

@Czaderek07: bo jakby ci to powiedzieć, to jest admin jeja

Avatar miesny_budyn

7 stycznia 2021, 22:05

łaaa pierwszy dowcip admina na głównej gratulacje

Avatar antonippp

Edytowano - 7 stycznia 2021, 15:34

op to admin lol

Avatar Oliwier256

7 stycznia 2021, 19:01

@antonippp: wow, to było... Niespodziewane

Avatar Chomikzien

7 stycznia 2021, 17:08

"Mówisz ,że ja się boje , ja ?"
"Patrz tera "

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Przychodzi Buzek do Kwaśniewskiego. Siadają przy stole. Prezydent patrzy na niego ... - marne to, oczka podkrążone, rączki mu chodzą. Kwachu pyta:
- Panie premierze, wygląda pan nie najlepiej, co się stało?
Buzek na to mówi:
- Kurcze Olek dajmy spokój tym konwenansom. Powiedz mi, do cholery, jak ty to robisz?! Otaczasz się samymi fachowcami, ekspertami pod każdym względem, masz kogo do telewizji posłać do każdego programu, twoja kancelaria pełna jest dobrych doradców, prawników, ludzi od mediów, nawet żona ci pomaga i wyciągnie cię z największej opresji itd...., A ja: cały mój gabinet to banda kretynów, moi doradcy to infantylne gnojki, mój sekretariat wypełniają troglodyci. No powiedz, jak ja mam mieć dobre notowania pracując z takim motłochem, no jak!! Olek proszę cię, powiedz mi, jak ty sprawdzasz swoje otoczenie i doradców, żeby się dowiedzieć,
którzy się nadają, a którzy nie??!
(kończył już chlipać Kwachowi w rękaw).
Olek popatrzył i zamyślił się, po kilku sekundach milczenia mówi:
- Dobra, panie profesorze, powiem to panu, bo szkoda mi się pana zrobiło. Po prostu przeprowadzam mały test.
- Test? Jaki test?- pyta Buzek.
- A zaraz go panu zademonstruje.
- RYYYYSIEK !!!!! wola Kwachu.
Po chwili do gabinetu wbiega sapiąc i dysząc Kalisz.
- Słuchaj no Rysiu powiedz swemu prezydentowi taka rzecz: kto to jest jest synem twojej matki ale nie jest twoim bratem?
Kalisz przymrużył oczka i po 4 sekundach mówi:
- To proste, to muszę być ja!
- Dobrze, Rysiu, możesz odejść.
Drzwi się zamknęły.
- Widzi pan profesor, sprawdzam w ten sposób każdego z mojego otoczenia. Jak źle odpowie to won!
- Doskonale!- ucieszył się Buzek - Muszę to wypróbować.
Następnego dnia przechadza się Buzek w kuluarach sejmowych i myśli, kogo by tu przydybać i wypróbować. Nagle patrzy, a tu Handke próbuje uciec do sali kolumnowej udając, że nie widzi swojego szefa. Buzek szybkim susem dopadł balustrady i wola go. Chcąc nie chcąc minister edukacji poczłapał do Buzka.
- Mirek powiedz mi, kto to jest - jest synem twojej matki, ale nie jest twoim bratem?
Handke zbaraniał. Po chwili:
- Ależ panie premierze, nie mogę tak od razu udzielić odpowiedzi, to może być bardzo pochopne, musze mieć więcej czasu, myślę, że do jutra mógłbym postarać się żebrać odpowiednie dane i udzielić przynajmniej wstępnej odpowiedzi...
Buzek się skrzywił.
- Dobra, Mirek, do jutra masz czas.
Handke w te pędy pognał do ministerstwa, powołał sztab kryzysowy, zamówił ekspertyzy, analizy. Za pieniądze z rezerwy MEN-u została utworzona specjalna komórka do uporania się z problemem. Siedzą, myślą i nic. Nikomu nic do głowy nie przychodzi. Siedzieli tak aż do rana. W końcu Handke myśli:
- Kurcze, zadzwonię do Balcerowicza- mówią, że to podobno niegłupi facet, może on cos pomoże. Jak pomyślał tak zrobił.
Odbiera zaspany Balcerowicz.
- Panie premierze, mam do pana takie małe pytanie: kto to jest synem twojej matki, ale nie jest twoim bratem?
- Oczywiście, że to jestem ja!!!- wrzasnął Balcerowicz i trzasnął słuchawką. Uradowany Handke biegnie do URM-u, wpada do kancelarii premiera drąc się wniebogłosy:
- Wiem! Wiem!
Z gabinetu wychodzi Buzek.
- No słucham, Mirek, słucham?
- To jest oczywiście Leszek Balcerowicz!
Buzkowi zwęziły się oczy, cały posiniał i wrzasnął.
- WON!!! WON!!! Won stąd ciemna maso!!! To jest Rysiek Kalisz!!!

Zobacz cały dowcip

- Kochanie?
- Tak?
- Zmieniłaś hasło do kompa?
- Tak.
- To jakie teraz jest?
- Data naszego ślubu.
Facet pod nosem: - Kur... mać!

Zobacz cały dowcip

Przyszli świadkowie Jehowy.
Opowiadali o konieczności czynienia dobrych uczynków.
Zaproponowałem im, żeby wynieśli śmieci
Poszli obrażeni.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

- Jasiu, jaka jest twoja ulubiona lekcja?
- Odwołana!

Zobacz cały dowcip

Po parku przechadzają się dwaj funkcjonariusze policji. Wkurzeni, bo nikogo jeszcze dziś nie złapali, nie stłukli. Ale naraz patrzą, facet wcina jabłko. Jeden mówi do drugiego:
- Ty, zobacz, je jabłko, zaraz wyrzuci ogryzek, a my go cap!
Więc gorliwi funkcjonariusze zbliżyli się do gościa, obracającego w dłoniach ogryzek.
- Co obywatel chciał zrobić z ogryzkiem?
- Jak to co? Chciałem go zjeść.
- Jak to?
- No, tak. Nie wiecie, że kto je ogryzki ten mądrzeje?
- Niech obywatel udowodni!
- Ja wam mogę ten ogryzek tanio odsprzedać, a sami się przekonacie! Powiedzmy dwa złote.
- Ale na pewno zmądrzejemy?
- Sto procent.
- Dobra.
Złożyli się po złotówce i uradowani rzucili się na ogryzek. Po chwili jeden z nich skrobie się w głowę i mówi:
- Ej, za dwa złote to my mogli mieć ogryzków z kilograma jabłek!
- Ty, to działa!

Zobacz cały dowcip

Sprzedawca do klienta:
- Na tej kanapie zmieści się pięć osób bez żadnego problemu.
- Niestety nie znam pięciu osób bez żadnego problemu.

Zobacz cały dowcip