Jeśli nie możemy znaleźć wolnego miejsca w pojazdach komunikacji miejskiej stosujemy poniższą procedurę.
Wyjmujemy telefon i głośno kaszlemy mówiąc:
- A witaj Franek, wczoraj spotkałem Józefa, właśnie wrócił z Chin.
Następnie wybieramy jedno z wolnych miejsc.
Przychodzi baba do lekarza logopedy. Jąka się, sepleni, charcze, jęczy i wyje, ma łzy w oczach, aż w końcu udaje jej się wykrztusić:
- Panie doktorze... Co mi jest?
- Trudno powiedzieć.
- Panie doktorze, stale dzwoni mi w uszach. Co robić?
- Jak to co? Zwyczajnie odebrać!
Moja sąsiadka mnie prześladuje. Wczoraj wieczorem próbowała mnie wygooglować. Naprawdę, widziałem wyraźnie przez lunetę.
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Komentarze
Odśwież20 marca 2022, 00:43
Dla ludzi z przyszłości na losowych: chodzi o pandemię wirusa covid który się rozpoczął właśnie w Chinach
Odpisz
18 lipca 2022, 21:56
@Paciok321: ludziom z przyszłości się to przyda
Odpisz
Edytowano - 20 marca 2020, 13:38
A no jak jeszcze można było wychodzić z domku to z koleżankami chodziłam na przystanki autobusowe i inne zatłoczone miejsca. Jedna siedziała na ławeczce przy przystanku, a reszta gdzieś dalej. Wtedy koleżanka z przystanek zaczynała głośno kaszleć. Wtedy jedna do niej dzwoniła, a koleżanka, która odebrała mówiła coś w stylu ,,No wiesz. Niby dobrze, ale po tym wypadzie do Włoch źle się czuję" i kaszlała. Możecie nie wierzyć, ale byli ludzie co się na to złapali.
Odpisz
20 marca 2020, 09:32
I tym samym załatwiasz sobie, wszystkim pasażerom, obsłudze pociągu, darmowe dwa tygodnie w izolatce
Odpisz