Kobieta, której mąż często przychodził do domu pijany, postanowiła oduczyć go tego nawyku. W noc Halloween przebrała się za diabła i schowała się za drzewem, by zatrzymać go w drodze do domu. Kiedy nadszedł, wyskoczyła zza drzewa i stanęła przed nim z czerwonymi rogami na głowie, długimi pazurami i widłami w ręku.
- Kim jesteś? - zapytał mąż.
- Diabłem! - odpowiedziała.
- W takim razie, ożeniłem się z twoją siostrą.
- Mamo, idę na imprezę do kumpeli.
- Tylko wróć trzeźwa!
- Dobra, będę pojutrze.
Jasiu rozmawia z ojcem:
- Tatusiu, chyba muszę iść do okulisty!
- Dlaczego?
- Bo od dawna nie widzę kieszonkowego, które miałeś mi dawać!
Rozmowa o pracę w komunikacji miejskiej:
- Przepraszam za spóźnienie.
- W porządku, jest pan przyjęty.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Komentarze
Odśwież12 grudnia 2019, 15:27
Co konkretnie chciała zrobić? Bo przebranie się za diabła w Halloween nie jest nawet straszne.
Odpisz
16 sierpnia 2020, 15:32
@ewelkapl: Przebrania nie muszą byc straszne
Odpisz
Edytowano - 16 sierpnia 2020, 16:37
@Kebasa_z_mema: Ale chyba chciała go przestraszyć skoro schowała się za drzewem i na niego wyskoczyła, co nie? Ale gdy na ulicy chodzą ludzie poprzebierani za jakieś potwory raczej nikt by się nie przestraszył diabła.
Odpisz
16 sierpnia 2020, 17:25
@ewelkapl: Ale raczej diabeł był dobrym wyborem bo raczej diabeł ludzi karze, nie potwór Frankensteina, nie?
Odpisz
16 sierpnia 2020, 17:25
@Kebasa_z_mema: (wiem że maseło maślane)
Odpisz