Co to jest państwo komunistyczne?
- Wszyscy maja wspólne nic.
Co to jest państwo socjalistyczne?
- Wszyscy mają po równo niczego.
Co to jest państwo socjaldemokratyczne?
- Wszyscy mają po równo niczego, ale partia ma więcej.
Co to jest państwo kapitalistyczne?
- Wszyscy mają coś mimo, że niektórzy więcej od innych. Ci, którzy mają mniej, żądają zmiany ustroju na jeden z powyższych tak, żeby nikt nie miał nic.
Powiedziałem żonie, żeby spakowała wszystkie swoje ubrania, buty, kosmetyki i w końcu się wyniosła. Minęły trzy tygodnie, a ona nadal się pakuje.
Godzina 10, do kuchni wchodzi informatyk z grobową miną. Żona pyta:
- Kochanie, co się stało, czemu jesteś taki smutny? Masz problem z algorytmem?
- Nie mam.
- Nie wiesz jak rozwiązać problem z programem, który pisałeś całą noc?
- Nie, wiem.
- No to czemu taki smutny? Nie wyspałeś się?
- Wyspałem.
- No to co się stało?
- Spałem na backspace!
Międzynarodowy kongres feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i rzuca hasło.
- Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować.
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu wojowniczych pań, delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka.
- Wróciłam do domu i mówię: John, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia - widzę - gotuje jajko.
Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka.
- Wróciłam do domu i mówię: Pierre, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia widzę - pierze majtki.
Owacje na stojąco. Na podium wchodzi Rosjanka.
- Wróciłam do domu i mówię: Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, trzeciego dnia nadal nic nie widzę. Czwartego dnia - zaczynam widzieć na prawe oko.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
- Europosłowie chcą. by niedługo wszystkie auta Polaków były elektryczne.
- Polacy chcą by niedługo wszystkie krzesła europosłów były elektryczne.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Komentarze
Odśwież14 lipca 2019, 04:54
Tak to działa, zaufaj mi, jestem internautą.
Odpisz
14 lipca 2019, 13:03
@darcus: To działa dokładnie tak jak zostało opisane powyżej.
Odpisz
16 lipca 2019, 02:16
@KappoleonBonaparte: W sensie nieironicznie uważasz, że dowcip jest dokładnym opisem rzeczywistości?
Odpisz
16 lipca 2019, 05:26
@CzarnyGoniec: Wątpię
Odpisz
16 lipca 2019, 10:18
@CzarnyGoniec: Tak. Ten dowcip idealnie opisuje jak to działa.
Odpisz
16 lipca 2019, 11:13
@KappoleonBonaparte: ale wiesz ,że w państwach socjaldemokratycznych ludziom żyje się całkiem dobrze?
I, że socjaldemokracja jest rodzajem kapitalizmu?
I, że istniały społeczeństwa komunistyczne, w których też żyło się dobrze? Np. Komunizm chrześcijański w jakim żyły wspólnoty pierwszych chrześcijan.
Albo niektóre plemiona Indian.
Świat nie jest aż taki czarno-biały, żeby można było nieirobicznie stwierdzić, że istnieje tylko jeden działający system gospodarczy.
Co najwyżej jeden może być bardziej wydajny w konkretnej kulturze i konkretnych czasach.
Odpisz
1 maja 2019, 13:31
Odpisz