Niedźwiedź, wilk, lis i osioł utknęli w dole. Kombinowali na różne sposoby jak uciec, lecz nic się nie udało. Po tygodniu zaczął doskwierać im głód. Niedźwiedź, wilk i lis poszli do osła. Wilk mówi do niego:
- Wiesz, niestety będziemy musieli cię zjeść...
- Rozumiem, taka kolej rzeczy. Mam za to ostatnie życzenie. Byłem niedawno w salonie tatuażu i wytatuowałem sobie coś na tyłku. Możecie przeczytać? - prosi osioł.
No i zgodnie z wolą osła pochylili się nad jego tyłkiem. I nagle...
Osioł sprzedaje każdemu solidnego kopa! Wilk i lis leżą martwi, tylko niedźwiedź leży z rozbitą głową w kałuży krwi i mówi:
- Po co ja się schylałem, skoro i tak czytać nie umiem...
Przychodzi Rusek do dentysty. Dentysta ogląda i widzi same złote zęby, diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
- Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić?
- Chciałbym alarm założyć.
Spotkawszy w lesie niedźwiedzia, zacznijcie rozdawać ulotki. Będzie udawał, że was nie widzi, przejdzie obok i pójdzie sobie dalej.
- Kota wczoraj kupiłem.
- A czemu?
- Żona boi się myszy.
- Macie w domu myszy?
- Przedwczoraj przyniosłem.
- Przyniosłeś myszy do domu? Po co?
- Zawsze chciałem mieć kota.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.
Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?
W hurtowni drewna:
- To bardzo duże zamówienie panie Noe, jak pan zamierza je opłacić?
- Proszę się nie martwić, szef zapłaci przelewem.
Komentarze
Odśwież4 sierpnia 2024, 00:41
Taa, mundry osioł jak pies ogrodnika. I tak ich nie zje a będzie powoli zdychał
Odpisz
4 sierpnia 2024, 00:38
@KontoUsunięte:
Rymuje się jak kamnień, który rymsnął bacy w okno.
Odpisz
4 sierpnia 2024, 00:35
Logiczne. Niedzwiedzica blondynka ???
Odpisz
11 kwietnia 2019, 10:06
Kolejny żart ukradnięty Cichemu Wujowi
Odpisz
25 kwietnia 2019, 15:48
Cichaj
Odpisz
25 kwietnia 2019, 15:49
Nie masz dowodu że to kolejny
Odpisz
25 kwietnia 2019, 16:09
@Ignisus: Otóż mam
Odpisz
25 kwietnia 2019, 16:20
Dawaj, wiem że to od cichego Wuja, ake podaj inne dowcipy.
Odpisz
Edytowano - 25 kwietnia 2019, 19:28
@Ignisus: Bodajże jest to cichyżarcik nr 2
Odpisz
25 kwietnia 2019, 19:36
Podobne ale nie to
Odpisz
25 kwietnia 2019, 22:07
@Ignisus: lekko przerobione, żeby nie budziło podejrzeń
Odpisz
26 kwietnia 2019, 07:08
Dziękuje. Koniec rozmowy.
Odpisz
12 maja 2019, 09:54
Ale wiesz że on ich nie wymyśla? Tylko czyta (czy co on tam robi) z żartami znalezionymi w internecie?
Odpisz
12 maja 2019, 12:04
Dzięki, koniec rozmowy.
Odpisz
12 maja 2019, 13:32
@Ignisus: Nie koniec rozmowy, bo ktoś tutaj nie rozumie pewnej oczywistości: niemal niemożliwe jest podanie pierwszego źródła dowcipu, więc bez sensu oskarżać kogokolwiek o kradzież/skopiowanie.
Odpisz