Niedźwiedź, wilk, lis i osioł utknęli w dole. Kombinowali na różne sposoby jak uciec, lecz nic się nie udało. Po tygodniu zaczął doskwierać im głód. Niedźwiedź, wilk i lis poszli do osła. Wilk mówi do niego:
- Wiesz, niestety będziemy musieli cię zjeść...
- Rozumiem, taka kolej rzeczy. Mam za to ostatnie życzenie. Byłem niedawno w salonie tatuażu i wytatuowałem sobie coś na tyłku. Możecie przeczytać? - prosi osioł.
No i zgodnie z wolą osła pochylili się nad jego tyłkiem. I nagle...
Osioł sprzedaje każdemu solidnego kopa! Wilk i lis leżą martwi, tylko niedźwiedź leży z rozbitą głową w kałuży krwi i mówi:
- Po co ja się schylałem, skoro i tak czytać nie umiem...
Spotykają się dwie sąsiadki:
- Jak się czuje pani mąż? Słyszałam, że był u lekarza?
- Tak, lekarz zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
- I co, zastosował się do rady? Pali teraz mniej?
- Zastosował się, z tym że wcześniej w ogóle nie palił.
- To, jakim samochodem będziecie jeździć w raju, zależy od tego, czy byliście wierni swoim żonom za życia! - mówi Bóg.
Pierwszy facet:
- O Boże, proszę, bądź łaskaw! Wiem, że zdradzałem żonę, ale na ziemi było tyle pięknych kobiet, a ja chciałem mieć je wszystkie dla siebie!
Bóg:
- Wstydź się, synu, za karę dostaniesz dwudziestoletnią Nyskę.
- Drogi Boże, tylko raz zdradziłem i strasznie tego żałuję, nie bądź zbyt srogi! - mówi drugi facet.
Bóg:
- Wstydź się, synu, ale dostaniesz BMW.
- Drogi Boże, będziesz ze mnie taki dumny - mówi trzeci. - Nigdy nie zdradziłem żony, kochałem ją ponad wszystko, kupowałem jej róże codziennie, sprzątałem cały dom, robiłem zakupy, podróżowaliśmy razem po całym świecie...
- Wystarczy! - mówi Bóg. - Jestem z ciebie dumny. Dostaniesz każdy samochód, jaki tylko zapragniesz.
Minęły dwa tygodnie. Pierwszy i drugi mężczyzna widzą, jak trzeci facet zatrzymał się na samym środku skrzyżowania swoim nowym, błyszczącym Ferrari. Podchodzą do niego i pytają:
- Człowieku, dlaczego płaczesz, przecież masz samochód swoich marzeń! O co ci chodzi?
Na to on zrozpaczonym głosem:
- Właśnie widziałem moją żonę na rolkach!
Pacjent nerwowo czeka na opinię w gabinecie słynnego ortopedy.
- A u kogo pan wcześniej był, zanim trafił pan do mnie? - pyta lekarz.
- U kręgarza.
- U kręgarza?! - wyśmiał go lekarz - To strata czasu! No i niech pan powie, jakiej bezużytecznej rady panu udzielił?
- Poradził, żebym przyszedł do pana.
- Podobno Janek zginął w pożarze leśniczówki?
- Zawsze chciał być zapalonym myśliwym.
Rosjanin przyjeżdża do gułagu. Strażnik przyjmuje go i pyta:
- Według papierów dostałeś 50 lat, za co?
- Strażniku, powiedziałem, że Stalin jest kretynem.
- I za to dostałeś 50 lat?
No tak, 10 za obrazę Kremla, 10 za obrazę matki ojczyzny, 15 za obrazę Stalina i 15 za rozpowszechnianie tajemnicy państwowej.
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
Komentarze
Odśwież4 sierpnia 2024, 00:41
Taa, mundry osioł jak pies ogrodnika. I tak ich nie zje a będzie powoli zdychał
Odpisz
4 sierpnia 2024, 00:38
@KontoUsunięte:
Rymuje się jak kamnień, który rymsnął bacy w okno.
Odpisz
4 sierpnia 2024, 00:35
Logiczne. Niedzwiedzica blondynka ???
Odpisz
11 kwietnia 2019, 10:06
Kolejny żart ukradnięty Cichemu Wujowi
Odpisz
25 kwietnia 2019, 15:48
Cichaj
Odpisz
25 kwietnia 2019, 15:49
Nie masz dowodu że to kolejny
Odpisz
25 kwietnia 2019, 16:09
@Ignisus: Otóż mam
Odpisz
25 kwietnia 2019, 16:20
Dawaj, wiem że to od cichego Wuja, ake podaj inne dowcipy.
Odpisz
Edytowano - 25 kwietnia 2019, 19:28
@Ignisus: Bodajże jest to cichyżarcik nr 2
Odpisz
25 kwietnia 2019, 19:36
Podobne ale nie to
Odpisz
25 kwietnia 2019, 22:07
@Ignisus: lekko przerobione, żeby nie budziło podejrzeń
Odpisz
26 kwietnia 2019, 07:08
Dziękuje. Koniec rozmowy.
Odpisz
12 maja 2019, 09:54
Ale wiesz że on ich nie wymyśla? Tylko czyta (czy co on tam robi) z żartami znalezionymi w internecie?
Odpisz
12 maja 2019, 12:04
Dzięki, koniec rozmowy.
Odpisz
12 maja 2019, 13:32
@Ignisus: Nie koniec rozmowy, bo ktoś tutaj nie rozumie pewnej oczywistości: niemal niemożliwe jest podanie pierwszego źródła dowcipu, więc bez sensu oskarżać kogokolwiek o kradzież/skopiowanie.
Odpisz