Wczoraj jechałem motocyklem, w pewnym momencie musiałem wykonać gwałtowny unik, żeby nie trafić jelenia. Straciłem kontrolę i wylądowałem w rowie, uderzając się mocno w głowę. Oszołomiony i zdezorientowany, wyczołgałem się z rowu na skraj drogi.
W tym momencie zarąbisty kabriolet zatrzymał się obok i wysiadła z niego oszałamiająco piękna kobieta, która zapytała:
- Wszystko w porządku?
Kiedy podniosłem wzrok, zauważyłem, że ma na sobie bluzkę z głębokim dekoltem. Odparłem:
- Myślę, że nic mi nie jest.
- Wsiadaj, zabiorę cię do domu, aby wyczyścić i opatrzyć twoje rany i zadrapania.
- To miło z twojej strony - odpowiedziałem. - Ale nie sądzę, żeby mojej żonie to się spodobało.
- Och, daj spokój, jestem pielęgniarką - nalegała. - To mój zawodowy obowiązek i powołanie.
Cóż, była bardzo piękna i bardzo przekonująca. Zgodziłem się, ale powtórzyłem:
- Jestem pewien, że mojej żonie się to nie spodoba.
Przybyliśmy do jej domu, który był zaledwie kilka kilometrów od miejsca wypadku i po kilku zimnych piwach i opatrzeniu niegroźnych, jak się okazało, ran, podziękowałem jej i powiedziałem:
- Czuję się znacznie lepiej, ale wiem, że moja żona będzie bardzo zdenerwowana, więc lepiej już sobie pójdę.
- Nie bądź głupi! - powiedziała z uśmiechem, rozpinając bluzkę i odsłaniając najpiękniejsze piersi, jakie kiedykolwiek widziałem. - Zostań na chwilę. Ona nic nie wie. A tak przy okazji, gdzie ona jest?
- Myślę, że wciąż w rowie, z moim motocyklem.
Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta:
- Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie?
- Co ksiądz mówi?
- Kto mi mąkę kradnie?
- Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista.
- Co ty opowiadasz!
- Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.
Zamienili się miejscami.
- A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek.
- Rzeczywiście, tu nic nie słychać.
Pierwsza próba z bombą nowej generacji wykorzystującej elementy sztucznej inteligencji była nieudana. Skubana była za cwana, by dać się wypchnąć z samolotu
Matka beszta syna, który wybrał się do klubu ze striptizem.
- Jak mogłeś! To obrzydliwe! Pewnie widziałeś tam rzeczy, których nie powinieneś zobaczyć!
- Tak - odpowiada syn - Widziałem tam ojca.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Komentarze
Odśwież5 kwietnia 2019, 14:05
Byo
Odpisz
10 lipca 2019, 13:30
@TheKwasnyPL: Perfectly balanced, as all things should be
Odpisz
11 lipca 2019, 15:21
@Mpawlo: zawsze daje w góre jak ktoś pisze że byo a tu wyrównałem do 7/7
Odpisz
12 lipca 2019, 13:25
@janektoziomal: idealnie
Odpisz
13 lipca 2019, 18:51
@esterin: perfekcyjnie
Odpisz
20 lipca 2019, 10:27
@jt090: już nie hehe
Odpisz
21 lipca 2019, 15:31
naprawione
Odpisz
21 lipca 2019, 19:06
@M_ateo_1: DzDzięki
Odpisz
8 sierpnia 2019, 21:57
@Mpawlo: Jednak prawdziwa równowaga na tym świecie istnieje.
Odpisz
10 sierpnia 2019, 09:57
@Zjarany92: zaiste
Odpisz
6 września 2019, 16:27
@Mpawlo: teraz nie chce psuć perfekcyjnego balansu i nie mogę nic zrobić :/
Odpisz
Edytowano - 6 września 2019, 18:55
@Szoniko400: That's how mafia works
Odpisz
9 października 2019, 20:39
@Mpawlo: o nie zepsuł ktos
Odpisz
9 października 2019, 20:58
@Szoniko400: to napraw
Odpisz
19 października 2019, 13:05
@TheKwasnyPL: znowu nieidealnie hehe
Odpisz
19 października 2019, 23:30
Odpisz
22 listopada 2022, 19:49
@TheKwasnyPL: wtf
Odpisz
22 listopada 2022, 19:51
@BetonowyMur: Doświadcz perfekcji
Odpisz
Edytowano - 22 listopada 2022, 22:43
@BetonowyMur: To jest doskonała prefekcja.
Odpisz
22 listopada 2022, 23:31
@Zjarany92: Głupcze, zaburzyłeś równowagę
Odpisz