Trzech studentów z Danii: Lars, Larsen i Larsoden pojechało na Erasmusa do Czech.
Czechom jednak Duńczycy bardzo się mylili i nigdy nie wiedzieli, który jest który.
Czesi więc postanowili czytać ich nazwiska od końca.
Szedł Mozart....
I BACH!
Stoi Jaś na ulicy i woła:
- Znalazłem, znalazłem, znalazłem!
Podchodzi starszy pan i pyta Jasia:
- Co znalazłeś?
- Da mi pan złotówkę, to panu powiem - odpowiada Jaś.
Starszy pan daje mu złotówkę i pyta:
- No i co znalazłeś?
- Da pan jeszcze jedną, to panu powiem.
Starszy pan dał się namówić i Jaś dostał drugą złotówkę. Pan go dopytuje:
- No i co znalazłeś?
- Znalazłem głupiego, co mi dał złotego!
- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?
Zawsze zastanawiało mnie, czy francuzi jak kichają to mówią atchoux czy apsique...
Twórca kałasznikowa idzie do nieba. Zagaduje go Bóg:
- Czy zrobiłeś kiedyś coś złego?
- Broń boże!
Komentarze
Odśwież25 kwietnia 2019, 08:51
Niech na siebie uważa.
Odpisz
15 kwietnia 2019, 12:35
Włoch by się na Niemkę połasił?
Odpisz
17 kwietnia 2019, 14:07
Jakby oślepł od porażenia odłamkami szrapnela to może i tak.
Odpisz
13 kwietnia 2019, 18:42
No Niemcom to ta budowa lotniskowców tak nieco ułomnie szła...
Odpisz
17 kwietnia 2019, 13:05
@Panzer44: bo na fazie byli, tak jak żołnierze
Odpisz
16 kwietnia 2019, 16:29
A japoński inżynier śmieje się z obu bo wie, że jego kraj połączył dwa w jedno.
Odpisz