Firmowy kadrowiec stara się dobrać jak najlepszą asystentkę dla prezesa. Odrzuca jedną kandydaturę po drugiej. W końcu na rozmowie jedna z kandydatek nachyla się i mówi do niego:
- Jak mnie przyjmiecie, to gdy zostanę już żoną prezesa, załatwię ci podwyżkę.
Chodzi ksiądz po kolędzie. Dzwoni do pewnego mieszkania:
- Czy to ty aniołku? - odzywa się głos zza drzwi.
- Nie, ale jestem z tej samej firmy.
Czerwony Kapturek mówi do babci:
- Babciu. A dlaczego masz takie duże oczy?
- Żeby Cię lepiej widzieć.
- A czemu takie duże uszy?
- Żeby Cię lepiej słyszeć.
- A czemu masz taki wielki nos?
- Ku*wa, sama się w lustrze przejrzyj! Księżniczko zasrana!
Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcję.
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.
*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Komentarze
Odśwież