Podczas lekcji Jasiu narysował na ławce muchę. Podeszła do niego nauczycielka i myśląc, że mucha jest prawdziwa chciała ją zabić. Uderzyła ręką w ławkę i ją sobie złamała.
Mówi do Jasia:
- Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem.
Następnego dnia zjawia się Jasiu z tatą w szkole i nauczycielka mówi do ojca:
- Pana syn namalował wczoraj na ławce muchę, myślałam, że jest ona prawdziwa, chciałam ją zabić i widzi Pan co sobie przez niego zrobiłam!
Na to ojciec:
- To jeszcze nic. Tydzień temu, jak Jasiu namalował na drzwiach gołą panienkę i mój brat się na nią napalił to trzy dni z ch..a drzazgi wyciągał.
Córka do matki:
- Mamo, całe lata z uprzejmości udawałam, że znaleźliście mnie w kapuście. Teraz twoja kolej wierzyć, że przenocuję u koleżanki.
Na przejściu granicznym w Hrebennem zajeżdża czarny Mercedes 600.
Wysiada młody facet w czarnym garniturze i otwiera bagażnik. Podchodzi do niego celnik i zaczyna klasyczne pytania:
- Narkotyki?, broń?, dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz.
Pierwsza wypełniona po wierzch foliowymi torebeczkami z białym proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki 100 dolarowych banknotów.
- To wszystko pana?
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest Pana, moje jest w tamtym tirze.
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Komentarze
Odśwież8 lipca 2019, 03:21
Nie wiem o co chodzi ale daję w górę bo dowcipy tak rzadko że aż szkoda minusować xD
Odpisz
8 lipca 2019, 03:44
@darcus: Serio? No dobra to lecimy... Chodzi o to że ojciec dostał lepe na ryj od matki (jego żony) za to że w jego aucie znalazła majtki które najprawdopodobniej dał synowi na "przejażdżkę" z koleżankami... Mam nadzieję że teraz już ogarniesz drogi padawanie jeja.
Odpisz
8 lipca 2019, 08:00
@PROrecker: Dzięki mistrzu. Nie spodziewałem się że będzie aż tak nieśmieszne.
Odpisz
8 lipca 2019, 23:23
@PROrecker: A to nie było tak, że syn wziął auto ojca, zaprosił tak koleżanki, one po wszystkim zapomniały majtek, te majtki znalazła żona i ojciec dostał w morde bo żona myślała, że stary ma kochanke?
Odpisz
Edytowano - 9 lipca 2019, 00:49
@Hababuk: Raczej o to chodzi
Odpisz
9 lipca 2019, 02:25
@Hababuk: właśnie o to chodzi. W sumie właśnie zinterpretowałeś to co napisałem, ale na szczęście poprawnie to zrobileś.
Odpisz
9 lipca 2019, 12:22
@darcus: Bo jesteś debilem.
Pozdrawiam ludzi z poczuciem humoru
Odpisz
27 sierpnia 2021, 20:11
@DawcaKrwi: Jak dla mnie swietny zart
Odpisz