Jaka jest różnica między komputerem a praniem?
- Inaczej się wiesza!
Pewien mężczyzna przyglądał się strzelającemu z łuku i widział, jak jego strzały kierowały się na prawo i lewo od celu. Usiadł więc na środku celu mówiąc:
- Nie widzę bezpieczniejszego miejsca.
Pewnej nocy do Kowalskiego przyszedł anioł.
- Kim jesteś? - spytał Kowalski
- Jestem aniołem. Przyszedłem na ziemię, aby oznajmić ci dwie wiadomości: dobrą i zła. Od której mam zacząć?
- Od tej dobrej. - Kowalski
- Po śmierci będziesz śpiewał w anielskim chórze. - Anioł
- Cóż za radość mi przekazujesz? Jak tak marzyłem, aby dostać się do nieba - Kowalski.
- Jest jeszcze druga wiadomość. - Aniol
- Chyba nic nie zmieni mojej radości. - Kowalski
- Pierwsza próba jutro rano. - powiedział Anioł, po czym zniknął.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Komentarze
Odśwież9 grudnia 2018, 11:36
Nic dziwnego, skoro uczą według sztywnych, sztucznych zasad, których normalnie nikt się nie trzyma.
Odpisz
11 grudnia 2018, 19:22
@Sputnik: U mnie to nawet nauczyciele od anglika nie umieją angielskiego oprócz tego co im wpiszą do książki
Odpisz
9 grudnia 2018, 10:29
Dlatego języków nie uczy się w szkole tylko na własną rękę xD
Odpisz
9 grudnia 2018, 14:08
@darcus: Mój anglista był ponad 10lat w UK i kilka lat w USA. Uczy nas (technikum) głównie praktycznych rzeczy. Zwraca uwagę przeważnie na słownictwo i na wymowę.
Odpisz
9 grudnia 2018, 14:36
@biskupdec: U mnie najlepszy angielski jaki miałem (nie licząc gościa, który uczył nas synonimówy typu "runny shit" albo "fuck you finger") nosił nazwę "język angielski konwersacje". Uczył nas pan Mohid, który jest Arabem, a zajęcia polegały na rozmowach po angielsku. Nauczyłem się więcej niż na zwykłym angielskim. Dzięki temu nie znam nazw i budowy czasów, ale wiem jak i kiedy ich używać na wyczucie. Opłaciło się, bo na studiach miałem z angielskiego 4,5.
Odpisz
18 sierpnia 2018, 22:17
straszliwie tru
Odpisz