Matka do córki:
- Córeczko, idziesz na pierwszą randkę. Powinnaś mieć wszystko piękne: ubranie, makijaż, bieliznę...
- Bieliznę? Mamo, przecież to pierwsza randka.
- Oj, córciu... Ja w twoim wieku nie byłam taką pesymistką.
Po spotkaniu chłopak do dziewczyny:
- To jedziemy teraz do Ciebie?
- No wiesz! Ze mną trzeba najpierw pochodzić.
- Ok, to chodźmy pieszo...
- Kochanie życz mi czegoś miłego na noc!
- Smacznego! Tylko lodówkę domknij...
Uczeni skrzyżowali żółwia z królikiem. Powstała hybryda poruszająca się dość wolno, ale jeśli już kogoś dogoni...
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
Odśwież13 kwietnia 2018, 05:43
A córka nie mówi tego w sensie "na co mi bielizna"?
Odpisz
13 października 2018, 18:36
@Monster_: Nie, to przecież pierwsza randka. Zazwyczaj na pierwszych randkach do niczego nie dochodzi. Szczególnie gdy dziewczyna/kobieta jest porządna. Po prostu nie jest puszczalska ;)
Odpisz
13 października 2018, 23:05
@iger3: A skąd wiesz, że ta nie jest? ;)
Odpisz
13 października 2018, 23:25
@Monster_: Ponieważ mówi " - Bieliznę? Mamo, przecież to pierwsza randka." Puszczalska raczej by tak nie zareagowała ;)
Odpisz
15 października 2018, 17:53
@iger3: Kiedy dziewczyna i chłopak nie są puszczalscy*
Jak tylko jedna osoba jest to i tak do niczego nie dojdzie.
Odpisz
6 listopada 2018, 14:55
@Monster_: "na co mi bielizna"? Na du*ę. ;)
Odpisz
16 października 2018, 15:12
brawo podoba mi się
Odpisz