Przychodzi Czerwony Kapturek do...

Przychodzi Czerwony Kapturek do babci. Patrzy na nią przez chwilę i pyta:
- Babciu! Dlaczego ty masz takie wielkie usta?!
- A widziałaś ty kiedyś penisa dziadka?

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

17 czerwca 2020, 19:52

Jak to pierwszy raz przeczytałem, to skisłem.

Avatar HerMiona007

21 marca 2018, 14:31

Yyyy... Mam nadzieję, że odpowiedziała, że nie...

Avatar Onix_Wodny

21 marca 2018, 14:49

@HerMiona007: odpowiedziała tak

Avatar HerMiona007

26 marca 2018, 20:34

@Onix_Wodny: Chwila... CO???

Avatar welpa44

8 lutego 2018, 23:32

Padłem :D

Avatar Vojteg

20 marca 2018, 19:42

@welpa44: Z wrażenia czy z żartu?

Avatar ewelkapl

22 marca 2018, 17:03

@welpa44: Czerwony Kapturek też padł, gdy zobaczył penisa dziadka.

Avatar
Konto usunięte

21 marca 2018, 21:23

haha beniz

Avatar BetonowyMur

7 lutego 2018, 18:38

Avatar Davido

7 lutego 2018, 20:39

Avatar
KwasAcetylosalicylowy

21 marca 2018, 15:48

@Davido: Trochę prychłem, bo musiałeś to przyciąć.

Avatar Onix_Wodny

21 marca 2018, 14:48

Kisne [_________]

Avatar lordkubixo

20 marca 2018, 16:05

byo

Avatar Butus

25 marca 2018, 19:16

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Wędkarz nad brzegiem jeziora łowi ryby, a obok siedzi jego żona. On zarzuca wędkę i po chwili wyciąga buta. Zarzuca ponownie i wyciąga czajnik. Zaraz potem łowi młynek do kawy, radio, telewizor, fotel...
Żona na to:
- Cholera, Bogdan, tam chyba ktoś mieszka...

Zobacz cały dowcip

Dlaczego cementu nie ma w pracy?
- Bo go wylali.

Zobacz cały dowcip

Zajęcia z savoir-vivre. Prowadzi je kobieta, wśród uczestników sami panowie. Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność?
- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca. - Słowo "wysikać" może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to. - Mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik. - Ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji.

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

*Kobieta dzwoni do mechanika*
- Dzień dobry. Chciałam się umówić na przegląd auta.
- Dobrze, ale jaki to samochód?
- Mój.
- A marka?
- A Marek ma swoje.

Zobacz cały dowcip

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

Ciemna, deszczowa noc listopadowa. Do pubu na wsi w Anglii wchodzi dwóch dżentelmenów. Jeden pyta barmana:
- Czy w tej wsi jest duży czarny pies z białą obrożą?
- Nie
- A może w tej wsi jest duży czarny kot z białą obrożą?
- Nie
Pytający mówi do kolegi:
- Wiesz co John, chyba jednak przejechaliśmy pastora

Zobacz cały dowcip