Leżą sobie sztućce na stole. Nagle odzywa się Łyżka:
- Przepraszam, ale jak się pan nazywa? Ma pan taką bujną czuprynę...
- Widelec, a cóż za krągła panienka mnie pyta?
- Jestem Łyżka, a pan? Jest pan taki... Ostry...
- Janusz.
Idzie dwóch pijaków po torach.
- Coś długie te schody.
- I poręcz taka niska.
- O, winda jedzie.
Dlaczego woda się nie rusza?
- Bo ją bolą stawy!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Komentarze
Odśwież1 lipca 2018, 22:05
zajebiste,dlaczego taka niska średnia ;)
Odpisz
2 lipca 2018, 07:22
@Pindol79: Zagorzali chrześcijanie odebrali to jako atak na nich.
Odpisz
2 lipca 2018, 17:41
@Pindol79: bo to tak średnio śmieszne
Odpisz
8 lipca 2018, 13:48
@Pindol79: bo to nie jest prawda Maryja miała wybór
Odpisz
1 lipca 2018, 14:22
Piękne
Odpisz
1 lipca 2018, 12:40
Hah! Dobre xD
Odpisz