- Przychodzi koleś do farmera:
- Ile mleka dają te krowy?
- Która? Czarna czy brązowa?
- Brązowa.
- Parę litrów dziennie.
- A czarna?
- Parę litrów dziennie.
- A czym pan je karmi?
- Którą, czarną czy brązową?
- Czarną.
- Trawą.
- A tą drugą?
- Trawą.
- Po co pan pyta która skoro odpowiedzi są takie same?
- Bo ta czarna jest moja.
- Aha. A ta brązowa?
- Też moja
- Saro, ten chłopak ma przecież zeza, jest kulawy i łysy. Nie wychodź za niego!
- A mnie przystojniak niepotrzebny!
- Nie o to chodzi. Zlituj się nad nim, on już swoje od życia oberwał!
Mistrz mówi swoim trzem uczniom, aby spojrzeli w lustro.
Pierwszy uczeń:
- Widzę w nim moje braki.
Mistrz:
- Jesteś zbyt niepewny!
Drugi uczeń:
- Widzę w nim moją godność.
Mistrz:
- Jesteś zbyt pewny siebie!
Trzeci uczeń:
- Widzę w nim zalety i wady samego lustra.
Mistrz:
- Gratulacje. Osiągnąłeś oświecenie!
Biden i Trump wchodzą do piekarni. W momencie wejścia Biden kradnie 3 ciastka i chowa je do kieszeni. Uśmiecha się do Trumpa i mówi:
- Widzisz, jaki jestem sprytny? Właściciel nic nie zauważył i nawet nie muszę kłamać! Bez wątpienia wygram te wybory!
Trump odpowiada:
- To nieuczciwe i typowe dla takich ludzi jak ty. Złodziejstwo i obłuda! Pokażę Ci, jak to się robi:
Trump mówi do właściciela:
- Pozwól, ze pokażę Ci sztuczkę.
Właściciel mówi:
- Tak? Jaką?
Trump:
- Czy możesz podać mi ciastko?
- Właściciel podaje ciastko.
Trump odwraca się do niego plecami i je zjada. Trump prosi o drugie ciastko. Właściciel podaje drugie. Trump znowu odwraca się plecami i zjada ciastko. Trump prosi o trzecie ciastko i znowu je zjada po kryjomu. Właściciel w końcu nie wytrzymuje i pyta:
- Ok, to co w takim razie zrobiłeś, co to za sztuczka i gdzie są ciasteczka?
Trump odpowiada z uśmiechem:
- Sprawdź kieszenie Joe Bidena.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Jaś, pyta się ojca.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej stronie rodziny.
Komentarze
Odśwież28 grudnia 2017, 17:56
Było
Odpisz
26 stycznia 2018, 07:09
@Doczek: Było ale zamiast krowy była owca
Odpisz
26 stycznia 2018, 17:01
@ben1794: Czyli nie było.
Odpisz
26 stycznia 2018, 18:26
@darcus: Czyli było.
Odpisz
26 stycznia 2018, 21:30
@darcus: W takiej postaci nie, ale ogólnie sens taki sam.
Odpisz
30 kwietnia 2018, 21:52
@Grzechoooo: Co prawda to prawda. Na losowych może wszystko nas spotkać
Odpisz
30 lipca 2019, 16:44
@ZEUS_: Dokładnie
Odpisz
30 lipca 2019, 18:25
@Patrgos: c'nie?
Odpisz
30 lipca 2019, 18:41
@ZEUS_: noo
Odpisz
27 stycznia 2018, 23:55
brązowa na mięso pójdzie
Odpisz
28 stycznia 2018, 13:11
A ta czarna?
Odpisz
28 stycznia 2018, 13:40
też w sumie, ale czerwone są zazwyczaj tymi do mięsa, nie do mleka..
Odpisz
28 stycznia 2018, 17:59
No spoko, ale jakie czerwone?
Odpisz
28 stycznia 2018, 18:36
one nie są czerwone, pomarańczowe są, nie pamiętam jaka to "rasa"
Odpisz
28 stycznia 2018, 14:47
Odpisz
26 stycznia 2018, 21:29
byo
Odpisz
29 grudnia 2017, 00:23
Było
Odpisz