Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył - masakra. Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie - na samochody - niedowierzanie...
Rabin mówi do księdza: To niemożliwe, że żyjemy...
Ksiądz: No właśnie, to musi być znak od Szefa...
R: Tak, to znak od szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili.
K: Tak, koniec waśni między religiami...
R (wyciąga piersiówkę): Napijmy się, żeby to uczcić.
Ksiądz wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin zakręcił i schował.
K: A ty?
R: A ja poczekam, aż przyjedzie policja!
Mówią, że warto dla zdrowia chodzić na bosaka.
- Szczera prawda! Za każdym razem, kiedy budzę się rano w butach - głowa mnie strasznie boli...
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś.
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.
Komendant wysyła do szkoły dwóch policjantów, aby zrobili maturę, ponieważ mają ukończone trzy klasy szkoły średniej.
Początek roku szkolnego. Do siedzących w ławce policjantów zwraca się nauczycielka, chcąc sprawdzić, jaka wiedza im pozostała.
- Kto napisał "Pana Tadeusza"?
- Nie ja - mówi jeden.
- Nie ja - odpowiada drugi.
Nauczycielka dzwoni do komendanta.
- Kogo pan mi tu przysyła?! Oni nie wiedzą nawet, kto napisał "Pana Tadeusza"!
- Dobrze, porozmawiam z nimi - odpowiada komendant.
Po dwóch dniach komendant dzwoni do nauczycielki:
- W porządku, proszę pani, załatwione. Szybko się przyznali. Jeden pisał, drugi dyktował.
- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Komentarze
Odśwież22 października 2017, 23:27
Kekłem
Odpisz
7 kwietnia 2018, 21:10
@Polski_Ziemniok: *obrazek ze shrekiem na którym pisze kek**
Odpisz
7 kwietnia 2018, 21:10
@BetonowyMur: Kurła jaki odkop
Odpisz
7 kwietnia 2018, 21:32
@Polski_Ziemniok: Nie moja wina, że pisze pod nowymi dowcipami
Odpisz
9 kwietnia 2018, 01:06
@Polski_Ziemniok: Tutaj nie trzeba w losowe wchodzić żeby odkopać.
Odpisz
17 kwietnia 2018, 22:03
@BetonowyMur:
Odpisz
18 marca 2020, 07:38
@DAVJD: odkop
Odpisz
19 marca 2020, 04:55
@BetonowyMur: zakop
Odpisz
19 marca 2020, 10:00
@DAVJD: Skąd masz te moce
Odpisz
20 marca 2020, 06:06
@BetonowyMur: sam nie wiem
Odpisz
12 stycznia 2021, 18:20
@DAVJD: no pewnie tak jakoś wyszło
Odpisz
13 stycznia 2021, 20:56
@LadyDialga: cisza
Odpisz
13 stycznia 2021, 20:59
@DAVJD: *odgłosy ciszy*
Odpisz
7 kwietnia 2021, 17:12
@LadyDialga: cisza
Odpisz
6 kwietnia 2018, 08:19
Jeśli samochodów nie ma to z czego oni wysiadali? z siedzenia?
Odpisz
6 kwietnia 2018, 18:00
@Defcior: samochodów WŁAŚCIWIE nie ma (tak się mówi
Odpisz
8 kwietnia 2018, 09:18
ale kto (tak mówi)
Odpisz
10 kwietnia 2018, 17:38
@Defcior: Ludzie
Odpisz
14 kwietnia 2018, 15:24
@Defcior: W sensie my.
Odpisz
14 kwietnia 2018, 17:54
@Defcior: przykład: sebiksy mówią "już cię ku*wa nie ma"
Odpisz
17 kwietnia 2018, 15:44
no ale nikt nie mówi tego sformułowania co był. w żarcie (nie pamiętam żartuje ale problem tak xD)
Odpisz