Przychodzi do baby sprzedawca odkurzaczy, stawia odkurzacz na podłodze, podłącza do prądu i mówi:
- Zjem każdy paproch, którego nie wciągnie to supernowoczesne urządzenie.
Na to baba:
- Życzę panu smacznego. Od dwóch dni nie ma prądu.
Przychodzi syn do ojca i mówi:
- Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
- Gratuluję, synu. Kim ona jest? - odpowiada ojciec.
- To Sandra, córka sąsiadów.
- Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach przychodzi do ojca:
- Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
- To świetnie, synu. Kim ona jest?
- To Asia. Córka sąsiada.
- Och... Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn zdenerwował się na ojca i poszedł na skargę do matki.
- Mamo, jestem taki zły na ojca! Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
- Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem.
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się miś za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu.
Matka na to:
- Jasiu, co żeś ty zrobił, natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.
Sąsiadka wpycha faceta z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj bo będę krzyczał.
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Jasiu zarobił kasy od cholery. Wraca do domu z zakupami: kawior, krewetki, szynki i całą furę szmalu kładzie na stole.
Matka do Jasia:
- Jasiek chyba bank obrabowałeś. Natychmiast do księdza idź się wyspowiadać!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- ŻEGNAJ, już nie mam kasy!!!
W parku, na ławce leży książka. Widzi ją student prawa. Zaczyna czytać:
- Eee tam. Żadnych opisów morderstw, popełnianych przestępstw... To nie dla mnie.
Widzi ją student matematyki:
- Eee tam. Żadnych wzorów, zadań algebraicznych... To nie dla mnie.
Podnosi ją student medycyny:
- O! "Pan Tadeusz"! Nie wiem co to jest, ale mogę nauczyć się na pamięć.
Trzech chłopców przechwala się czyj wujek jest lepszy.
Pierwszy mówi:
- Mój wujek jest biskupem i każdy mówi Wasza Ekscelencjo!
Na to drugi:
- A mój jest kardynałem i każdy mówi Wasza Eminencjo!
A trzeci chłopiec mówi:
- Mój waży 200 kilo i każdy mówi: O Boże!
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Komentarze
Odśwież9 sierpnia 2020, 10:02
To be countinued
Odpisz
12 września 2019, 11:40
Powinno być że rozrzuca gówno po dywanie a jak odkurzacz tego nie posprząta to zje
Odpisz
18 października 2017, 17:32
może mieć na akumulator.
Odpisz
20 października 2017, 14:24
@SkrzydlataHusaria: racja XD
Odpisz
18 października 2017, 16:04
Stare, ale dam 4 bo to jest dobry żart xD
Odpisz