Rozmowa dwóch kolegów:
- Nasz syn żołnierz zaginął na Bliskim Wschodzie, więc pojechałem tam, znalazłem go i przywiozłem.
- Ja bym wysłał żonę.
- Oszalałeś? Łatwiej jest wysyłać jedzenie i pranie z Polski na Bliski Wschód, niż na odwrót.
Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?
Bronisław.
Żona prosi Małysza:
- Adaś, skocz na pocztę...
- Eee, za blisko - niech Schmitt skoczy!
Menedżer przyszedł na imprezę służbową z żoną i dosłownie wpadł na uroczą blondynkę, swoją kochankę. Jedynie przez chwilę zaskoczony, szybko przejął inicjatywę i próbuje przedstawić blondynkę swojej żonie:
- Kochanie, chcę przedstawić moją koleżankę, pracujemy w tym samym dziale...
- Och, mój mąż dużo mówi o tobie i często!
- Tak? - odpowiedziała zaskoczona blondynka.
- No cóż, masz takie interesujące i rzadkie imię... Czekaj, moment... A, już mam, "Delegacja''!
Mąż dzwoni do żony i od razu zadaje pytanie:
- Kochanie, z czym była dzisiejsza zupa?
- Z sekretnym składnikiem - Odpowiada żona.
- To go wyjaw, bo lekarze nie wiedzą, co robić...
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Komentarze
Odśwież8 kwietnia 2017, 19:28
Wstyd się przyznać, ale nie rozumiem. Pomożecie...?
Odpisz
9 kwietnia 2017, 12:40
@Peaceandlove: .
Odpisz
23 czerwca 2017, 22:25
@Peaceandlove: Gość woli walczyć z państwem islamskim, niż prać i gotować.
Odpisz
24 czerwca 2018, 17:24
Chodzi raczej o to, że facet chciał, żeby żona i tak mu prała i gotowała. A łatwiej wysłać coś na Bliski Wschód niż z Bliskiego Wschodu.
Odpisz
24 czerwca 2018, 17:25
@WielkiSpod: Lepiej wiem, o co chodzi w żarcie, który sam wymyśliłem.
Odpisz
24 czerwca 2018, 17:55
Więc jaki jest sens ostatniego zdania?
Odpisz
8 kwietnia 2017, 14:51
dno
Odpisz