Samochodem jedzie mechanik,...

Samochodem jedzie mechanik, elektryk i programista. W pewnym momencie silnik gaśnie, samochód się zatrzymuje.
Mechanik mówi:
- Cholera, pewnie gaźnik się zatkał.
- Eee, nie. To na pewno cewka zapłonowa - stwierdza elektryk.
Programista na to:
- Chłopaki, a gdybyśmy tak spróbowali wysiąść i wsiąść jeszcze raz?

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

1 września 2017, 16:16

to do klasycznego : "ej tata komp się zje*ał , to wyłącz i włącz!!!!"

Avatar bezlada

Edytowano - 1 września 2017, 09:07

Chyba że informatyk wie że jedzie passatem w dizlu i kazał im wysiąść żeby zobaczyli czym jadą i podjeli, że obaj się mylą.

Avatar MineDan

30 sierpnia 2017, 12:29

Typowy informatyk

Avatar
Konto usunięte

8 marca 2017, 17:59

czyli odświeżyć aplikacje :D

Avatar Artcie

25 lutego 2021, 19:00

czemu tyle czerwonych

Avatar
Konto usunięte

25 lutego 2021, 19:16

@Artcie: A ja wiem
To było dawno, wtedy przeważnie dostawałem duzo czerwonych.

Avatar ememems68

3 września 2021, 20:36

to masz zielonego

Avatar
Konto usunięte

3 września 2021, 20:50

@ememems68: Dzięki
Jednak jeszcze ktoś odwiedza te rejony Jeja

Avatar Kiilano

25 października 2022, 16:59

@ememems68: odwiedza odwiedza

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Czerwony Kapturek mówi do babci:
- Babciu. A dlaczego masz takie duże oczy?
- Żeby Cię lepiej widzieć.
- A czemu takie duże uszy?
- Żeby Cię lepiej słyszeć.
- A czemu masz taki wielki nos?
- Ku*wa, sama się w lustrze przejrzyj! Księżniczko zasrana!

Zobacz cały dowcip

W trakcie ślubu u Dominikanów ojciec prowadzący zapomniał, jak pan młody ma na imię, więc odsunął mikrofon na bok i po cichu pyta:
- Jak pan ma na imię?
Pan młody zestresowany nic się nie odzywa i patrzy jak na głupka, więc Dominikanin powtarza trochę głośniej:
- Jak pan ma na imię?
Pan młody dalej nic, a cały kościół powoli, nie wiedząc o co chodzi, zaczyna szemrać, więc Dominikanin jeszcze głośniej:
- Jak pan ma na imię?
Pan młody w końcu zebrał się w sobie. Wstał, podszedł do mikrofonu, pochylił się i odpowiada:
- Pan ma na imię Jezus.

Zobacz cały dowcip

Antek kupuje na targu konia.
- Ile pan chce za niego?
- Tysiąc złotych.
- Przecież on jest ślepy!
- Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:
- Mówiłem, że jest ślepy!
- Może i ślepy, ale jaki odważny!

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?

Zobacz cały dowcip

- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.

Zobacz cały dowcip

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip