- Tato, a co to takiego "dysonans poznawczy"?
- To jest coś takiego, jak ulicą sobie jedzie beemka, w środku łysy kark, za burtą zimny łokieć, a ze środka zamiast standardowego umcs-umcs-umcs dobiega II koncert fortepianowy Rachmaninowa.
Rano gdy zapisałem koszulę to odpadł mi guzik. Gdy próbowałem zasznurować but to urwało mi się sznurowadło. Gdy wchodziłem z domu zamykałem drzwi to klamka została mi w ręku. Teraz boję się wysikać...
Wszyscy jesteśmy bardzo dojrzali, dopóki ktoś nie przyniesie folii bąbelkowej.
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.
Komentarze
Odśwież13 czerwca 2020, 23:50
Miłosz trzymaj się
Odpisz
26 sierpnia 2018, 21:49
Beznadziejny 😤
Odpisz
10 sierpnia 2015, 19:49
Małysz
Odpisz
Edytowano - 30 maja 2015, 10:20
W pewnym sensie nie żyje, bo już nie skacze.
Odpisz