Jedzie Polak do Rosji i zatrzymują go na granicy. Celnik pyta:
- Ma pan jakąś broń, narkotyki, alkohol?
- Nie, nic z tych rzeczy! - odpowiada podróżny.
- Dobra, jedź. A jak sobie tam poradzisz, to już nie moja sprawa...
- W Walentynki zrobiono w naszej firmie ankietę i okazało się, że na romantyczny wieczór walentynkowy najwięcej osób chciałoby pójść ze mną.
- To gratulacje, powinieneś się cieszyć!
- Nie do końca, w firmie nie ma ani jednej kobiety...
Siedzi sobie dwóch Indian i malują twarze w barwy wojenne.
- A wiesz... - mówi jeden z nich - Podobno gdzieś za oceanem malują sobie jajka.
Nauczyciel do klasy:
- Jeśli na stole będą cztery muchy i jedną zabiję to ile zostanie?
- Jedna.
- Jak jedna?
- Zabita, pozostałe odlecą.
- Boisz się sztucznej inteligencji?
- Bardziej się boję prawdziwej głupoty.
Dawno dawno temu żyła sobie Zosia, która sprzedawała literki. Codziennie wstawała o siódmej, ubierała się i schodziła na dół sprzedawać literki. Nie zarabiała na tym dużo i nie miała za wiele pieniędzy, ale też nie głodowała. Pieniędzy starczało jej zwykle na zupę, a czasami, gdy trafił się bogatszy klient, który mógł sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki, za zarobione pieniądze kupowała sobie do zupy kawałek chleba.
To był zwykły dzień. Zosia wstała, ubrała się i zeszła na dół sprzedawać literki. Po kilku minutach do jej sklepiku z literkami przyszła klientka, pani Ania, która miała piekarnię obok sklepiku Zosi.
Dzień dobry, Zosiu - powiedziała pani Ania - czy mogłabym cię prosić o literkę C?
Zosia podała pani Ani literkę C, a pani Ania zapłaciła, pożegnała się i wyszła.
Jakiś czas później, do sklepiku z literkami Zosi przyszedł kolejny klient. Profesor Alan poprosił Zosię o literkę A. Zosia podała mu ją, a profesor Alan podziękował, zapłacił za nią i wyszedł.
Tego dnia Zosia obsłużyła jeszcze czterech klientów. Zbliżała się już dziewiętnasta, Zosia zamierzała niedługo zamknąć sklep, ale dokładnie o osiemnastej pięćdziesiąt osiem do sklepu z literkami wszedł ostatni klient. DOCENT KAMYK, informowała przypinka przy jego garniturze. Klient wyglądał bardzo zamożnie, na takiego, który może sobie pozwolić nawet na trzy albo cztery literki. Docent podszedł do lady i obrzucił Zosię wyzywającym spojrzeniem.
- Dzień dobry - klient miał oschły głos.
- D-dzień d-dobry - wyjąkała Zosia.
- Usłyszałem, że można tu kupić literki. Czy to prawda? - Zosia pokiwała głową - Dobrze. W takim razie poproszę jeden alfabet.
Zosia zamarła. Klient który kupował trzy literki był bogaty, ale cały alfabet..? To się po prostu nie zdarzało!
- Na co czekasz? - Na te słowa Zosia rzuciła się na zaplecze, szykować literki. Była po całym dniu pracy w sklepie, a nie miała wszystkich literek. Zaczęła wykuwać nowe literki.
Zosia jeszcze nigdy się tak nie zmęczyła. Pracowała jak tylko umiała, a robiło się coraz później. Była już dwudziesta, kiedy Zosia skończyła robić literkę Z, a przecież musiała dzisiaj kupić sobie jeszcze zupę! Przybiła wszystkie literki do deseczki i zmordowana, podała ją zniecierpliwionemu klientowi. Ten popatrzył na Zosię krytycznie i popatrzył na otrzymany alfabet.
- Ale przecież tu nie ma literki O!
Zosia prawie wyrwała deseczkę z alfabetem z rąk docenta Kamyka. Popatrzyła na nią długo, ze strachem. Rzeczywiście. Nie było literki O. Zamiast niej, pomiędzy literkami N i P widniała tylko pusta przestrzeń.
ZOSIA ONIEMIAŁA.
Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.
Komentarze
Odśwież27 grudnia 2016, 16:13
Podobne:
Dyskoteka, przy wejściu gościa zatrzymuje bramkarz i pyta:
- jakieś narkotyki?
- nie
- pistolet, taser, kastet?
- skąd!
- nóż, maczeta?
- oczywiście, że nie!
Bramkarz wzdycha, bierze pustą, szklaną butelkę, rozbija ją o ścianę tak, że pól butelki z ostrymi krawędziami zostało i podaje ją gościowi mówiąc
- to masz chociaż to.
Odpisz
18 lutego 2021, 14:11
@damian2500: szkoda że tak dawno chętnie bym przeczytał więcej tego
Odpisz
27 grudnia 2016, 10:38
broń zawsze warto nosić przy sobie....na wszelki wypadek
Odpisz
27 grudnia 2016, 14:41
@Wladimir_Putin: i crack
Odpisz
27 grudnia 2016, 19:07
@Wladimir_Putin: jak ide do gimbazy to zawsze w ukrytej kieszeni w plecaku mam pałke teleskopową,gaz i noż.
raz przyjechała straż graniczna z psem i wzieli mój plecak do pokazu z psem,prawie sie zesrałem 😐
Odpisz
27 grudnia 2016, 19:08
@generalpartyzantkijeja: O w mordę XD jaki przypal by był XD ja często mam przy pasku nóż, jestem harcerzem ! wolno mi
Odpisz
28 grudnia 2016, 22:59
@Wladimir_Putin: szczególnie wy to robicie
Odpisz
28 grudnia 2016, 23:00
@Polalak: co my robimy ?
Odpisz
29 grudnia 2016, 12:06
@Wladimir_Putin: nosicie broń
Odpisz
29 grudnia 2016, 12:11
@Polalak: no :> Broń białą....Ale raczej jej używamy do innych celów
Odpisz
29 grudnia 2016, 12:37
@Wladimir_Putin: ja używam do obrony własnej i jak brakuje mi na pepsi
Odpisz
29 grudnia 2016, 12:38
@generalpartyzantkijeja: acha ;-; ja używam do robienia sobie jedzenia ( krojenie chleba, smarowanie masłem itp. ) i do budowy murów i obozów
Odpisz
29 grudnia 2016, 13:59
@Wladimir_Putin: swietnie to pokazujecie na krymie
Odpisz
29 grudnia 2016, 14:00
@Polalak: ach...no tak...Krym....
Odpisz
29 grudnia 2016, 14:07
@Wladimir_Putin: jak byłem u kolegi harcerza to on kroił chleb 47cm bagnetem do kałacha
Odpisz
29 grudnia 2016, 14:10
@generalpartyzantkijeja: hahaha ! za to kocham harcerstwo !
Odpisz
29 grudnia 2016, 15:22
@Wladimir_Putin: ale za to nie chcesz wiedzieć co robił ze starymi telefonami
Odpisz
29 grudnia 2016, 15:24
@generalpartyzantkijeja: co ?
Odpisz
29 grudnia 2016, 15:26
@generalpartyzantkijeja: moja profilówka to pepsi
Odpisz
29 grudnia 2016, 15:27
@generalpartyzantkijeja: pewnie je rozwalił nożem lub czymś innym
Odpisz
29 grudnia 2016, 16:02
@Wladimir_Putin: ma w domu 2 carnoprochowce dreelingera i remingtona 700
domyśl sie
Odpisz
29 grudnia 2016, 16:04
@generalpartyzantkijeja: :>
Odpisz
29 grudnia 2016, 16:08
@Wladimir_Putin: (°_~_°)
Odpisz
31 grudnia 2016, 00:54
@generalpartyzantkijeja: Phii, ajk byłem u kolegi robiliśmy kanapki mieczami prawie 150 cm. Ja kroiłem, on smarował XD
Odpisz
31 grudnia 2016, 01:30
my strzelaliśmy z czarnoprochowca do arbuza bo nam się po nóż nie chciało iść
Odpisz
2 stycznia 2017, 02:40
@generalpartyzantkijeja: Akurat harcerz by podróbki bagnetu do ak by używał.
Odpisz
Edytowano - 2 stycznia 2017, 17:54
@EziPRO: jego ojciec jest w obronie terytorialnej i ma w domu dużo broni
Odpisz
2 stycznia 2017, 22:27
@generalpartyzantkijeja: Czyli mówiąc prostym językiem jest w rezerwie. A co ma do tego, kim jest jego ojciec, skoro żaden szanujący się harcerz nie weźmie podróby bagnetu do lasu, bo się po prostu nie sprawdzi.
Odpisz
3 stycznia 2017, 07:05
@EziPRO: to nie podróba
Odpisz
3 stycznia 2017, 09:54
@generalpartyzantkijeja: Akurat byś się skapnął, że to nie podróba. Teraz bagnetów się już właściwie nie wykorzystuje, więc najczęściej sprzedawane są podróbki. Chińczycy bardzo dobrze podrabiają radzieckie(np. 6X4) lub amerykańskie(np.M9, które są bardzo często podrabiane).
Odpisz
3 stycznia 2017, 19:45
@EziPRO: kupił go prosto z Rosji
za ok. 6000 rubli czyli ok.400 zł
Odpisz
5 stycznia 2017, 10:59
@Wladimir_Putin: idź ty rusku a jeśli jesteś Polakiem to sorki soryyyy
Odpisz
5 stycznia 2017, 11:04
@Wladimir_Putin: jasne jasne alah hakbar tak ty rusku
Odpisz
5 stycznia 2017, 11:16
@anzi5: Masz coś do Rosjan?
Odpisz
5 stycznia 2017, 11:08
żart Jasio mówi mamie umiem liczyć do dziesięciu liczy 2,3,4,5,6,7,8,9,10 mama się pyta gdzie jest 1?
1 jest w dzienniczku.
Odpisz
5 stycznia 2017, 10:58
jakby miał alkohol do by go nie przepuścili bo ruski to są jedne wielkie pijaczyny he he he
Odpisz
29 grudnia 2016, 09:23
alkochol też warto nosić jak się polak załamie XD
Odpisz
30 grudnia 2016, 08:46
@lewy2: Alkohol*
Odpisz
27 grudnia 2016, 19:19
jasnowic mówi do jasnowica
jasnowic01:wiesz
jasnowic02:wiem
Odpisz
27 grudnia 2016, 21:55
@filip785936: *jasnowidz
Odpisz
28 grudnia 2016, 10:57
@jasioolaizosia2: ciho nie znasz śię!
Odpisz
Edytowano - 28 grudnia 2016, 11:29
@blackjk: *zaraz odpowie jasnowic z nowym awatarem*
Odpisz
27 grudnia 2016, 17:51
Dobre >_<!
Odpisz
27 grudnia 2016, 17:26
słabe
Odpisz