Bezdomny Kowalski po ogłoszeniu...

Bezdomny Kowalski po ogłoszeniu wyroku odczuł ulgę. Dostał pięć lat... aresztu domowego.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar dziadek_mroz

26 czerwca 2020, 23:26

Takiemu to fajnie

Avatar
Konto usunięte

23 listopada 2016, 16:03

Jak widać brak domu ma też swoje plusy

Avatar iger3

27 listopada 2016, 19:29

Tzn. tutaj raczej, chodzi o to że dostanie dom, w którym odbędzie karę aresztu xD Chociaż na prawdę nigdy by tak nie było, ale taki bezdomny mógłby pójść do więzienia i w sumie miałby gdzie spać i jeść ;)

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Policjant wraca późnym wieczorem do domu i mówi żonie:
- Napadła mnie banda chuliganów. Otoczyli mnie, zabrali portfel, zegarek...
- Nie miałeś ze sobą pistoletu?
- Oczywiście, że miałem, ale dobrze go ukryłem!

Zobacz cały dowcip

Do baru wchodzi mężczyzna i zamawia setkę. Z kieszeni wyciąga naparstek, odlewa do niego trochę, z drugiej kieszeni wyjmuje małego, kilkucentymetrowego ludzika. stawia go na barze i daje mu naparstek. Barman patrzy na to zdziwiony:
- Panie skąd pan takiego krasnala wytrzasną?
- Wie pan, byliśmy razem w Afryce... Idziemy tam przez dżungle i widzimy jak tubylcy tańczą dookoła ogniska, a w środku taki pomazany na kolorowo wywija grzechotnikami. I jak ty mu wtedy, Wacuś powiedziałeś? Że on jest dupa a nie czarownik?!

Zobacz cały dowcip

Co łączy Bolesława Chrobrego i pokój dziecka?


W obu przpyadkach Mieszka syn!

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.

Zobacz cały dowcip

- Panie Leonardzie, co pan robił w laboratorium z trzema asystentkami?
- Nic...
- To dlaczego ten królik patrzy na pana z takim szacunkiem?

Zobacz cały dowcip

Jedzie blondynka w wełnianej czapce na motorze.
Policjant zatrzymuje motor i się pyta:
- Czemu pani ma wełnianą czapkę, a nie kask?
- Proszę pana, ja zrobiłam taki eksperyment. Z dwunastego piętra zrzuciłam wełnianą czapkę i kask. Kask się połamał, a czapka była cała.

Zobacz cały dowcip