Do gabinetu psy­chiatry włazi...

Do gabinetu psy­chiatry włazi n­a kolanach gość­ z czymś w zęba­ch.
- A kto to ­do mnie przysze­dł? Kotek? - pyta lekarz.
Gość­ lezie w kąt po­koju. Psychiatra spo­gląda za nim:
- ­Piesek?
Facet w­ali ręką w list­wę podłogową i ­przechodzi w dr­ugi kąt. Doktor podąża za ­nim wzrokiem:
- ­Jeżyk do mnie przyszedł!
Mężc­zyzna wyjmuje p­rzewód z ust:
-­ Ku*wa, weź się­ gościu odpie*d­ol i daj mi pod­łączyć ten inte­rnet!

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar damian2500

14 października 2016, 13:27

WTF czy autor tego dowcipu się jąka, czy coś?

Avatar NighteraDragonFuryPL

15 października 2016, 08:49

Avatar Batman_

16 października 2016, 01:06

@damian2500: To obejście automatycznego systemu "było" na jeja.

Avatar NighteraDragonFuryPL

16 października 2016, 07:00

@Batman_: cichaj

Avatar Batman_

16 października 2016, 14:21

@NighteraDragonFuryPL: Co? Czyżby nowy rak? Czy to może bardzo inteligentna osoba, która boi się opinii innych lub prawdy?

Avatar NighteraDragonFuryPL

18 października 2016, 23:45

@Batman_: uwierz mi że nie a poza tym pa nie gadam z dzieckiem

Avatar Batman_

19 października 2016, 01:16

@NighteraDragonFuryPL: Twój wybór.

Nie masz żadnych argumentów, to po co w ogóle coś piszesz?

Avatar Batman_

16 października 2016, 01:05

Było, a te "-" są tylko po to, aby obejść system nie powtarzania się dowcipów.

To jest oczywisty przykład jak łatwo można obejść ten system.

Avatar Davido

11 sierpnia 2016, 21:24

byo?

Avatar
Konto usunięte

14 października 2016, 06:51

@Davido: Potwierdzam, byo

Avatar Ilovefutbol

14 października 2016, 07:25

było w formie obrazka

Avatar
Konto usunięte

14 października 2016, 09:49

@Ilovefutbol: Widocznie nie było cię długo na dowcipach na jeja, gdyż owy żart już był ;) +nie masz dowodów, że nie było w formie dowcipu v:

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Po hucznym weselu odbywającym się w hotelowej restauracji, młoda para wynajmuje sobie pokój, żeby jak najszybciej doszło do "konsumpcji związku". Zdenerwowany pan młody drżącymi rękami nie może trafić kluczem w dziurkę zamka.
Żona stoi za nim i kręcąc głową mruczy z ironią:
- No, nieźle się zapowiada...

Zobacz cały dowcip

Sąsiadka myśli, że ją stalkuję... A przynajmniej tak napisała w swoim pamiętniku.

Zobacz cały dowcip

W przedszkolu:
- Tomku, kim chciałbyś zostać, kiedy dorośniesz?
- Kiedy dorosnę, chciałbym się ożenić, kupować żonie brylanty i drogie futra i kupić jej najnowszy model Ferrari.
- Zuch, siadaj! A ty, Brajanku?
- Wcześniej chciałem zostać astronautą, ale teraz to chciałbym być żoną Tomka...

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

- Która godzina?
- Nie wiem, podaj mi trąbkę.
*zaczyna grać*
Ktoś krzyczy: Kto gra na trąbce o drugiej w nocy?!

Zobacz cały dowcip

Pewien facet poszedł do psychiatry, ponieważ twierdził, że jest myszą.
Po kilku miesiącach, w ramach wdzięczności, przyszedł zadowolony do lekarza z butelką koniaku.
- Panie doktorze, jestem już w 100% zdrowy, dziękuję panu!
- Nie ma za co, przecież to moja praca - odparł lekarz.

Po jakimś czasie, ten sam facet przychodzi na wizytę kontrolną. Z przerażeniem w głosie mówi do lekarza:
- Panie doktorze, widziałem kota!
- No tak, ale to przecież nic takiego. W końcu wie pan już, że nie jest pan myszą.
- Dobrze, ale czy kot wie?

Zobacz cały dowcip

Mąż z żoną baraszkują w sypialni. Zabierają się do tego bez pośpiechu, powoli budując romantyczny nastrój. Nagle zza ściany słyszą wkurzonego sąsiada:
- Co to ma być? Ruszać się, ślimaki jedne!
Trochę speszeni odsuwają się od siebie i z niepokojem patrzą dookoła, a zza ściany znowu:
- Jesteś facet czy pedał? No bierz ją! Bierz ją ku**a!
Żona na to:
- Ten stary zbok chyba nas podgląda. Zobacz czy ściana nie jest dziurawa.
I zaczyna się szukanie dziury w całym, ale na nic - mur jest solidny i szczelny niczym Durex Extra Safe.
Nadal zaniepokojeni, atmosfera jest już mocno zepsuta, ale w końcu inne uczucia biorą górę i para znów zaczyna się obściskiwać. A zza ściany znowu:
- No szybciej! Tyle kasy na was poszło, ciamajdy!
Żona od razu:
- O czym on gada? Ten psychol chyba podłożył nam tutaj kamerę!
I zaczyna się zaglądanie w każdy kąt, przestawianie mebli i panika, chcą już dzwonić na policję, kiedy nagle mąż łapie się za głowę.
- Nie dzwoń. Rany boskie, debil ze mnie, nie dzwoń! Mecz! Kompletnie zapomniałem!

Zobacz cały dowcip