Na dyskotece zagadała do mnie gruba laska. Po chwili rozmowy zeszło na to, że wczoraj miałem urodziny:
- Wszystkiego najlepszego, przystojniaku. Czy jak pojedziemy do ciebie, to sprawisz, że się uśmiechnę?
- Raczej nie. Tort już zjedzony.
Umierający ksiądz prosi o przyprowadzenie dwóch adwokatów.
Oni przychodzą i jednemu każe usiąść po lewej a drugiemu po prawej. Siedzą tak chwilę w ciszy.
- Dlaczego mamy tak siedzieć?-pyta ten po lewej.
- Chciałbym umrzeć tak jak Jezus, między dwoma łotrami.
- Jak możesz mówić, że nie jestem romantyczny? A te wszystkie świeczki na podłodze?!
- Ale ułożyłeś z nich pentagram!
Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!
Podróżnik w czasie: Który mamy rok?
Bush: Koleś, nie wiem kim jesteś, ale masz poważny problem! Wylądowałeś w białym domu!
Podróżnik w czasie: Co z tego, chce wiedzieć który mamy rok!
Bush: Wrzesień 2001
Podróżnik w czasie: Przed czy po zamachu?
Bush: Przed
Podróżnik w czasie: Co
Bush: Co
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Komentarze
Odśwież17 maja 2017, 23:14
xD
Odpisz
14 maja 2017, 06:16
moja babcia miała kalendarz z dowcipami i tam był ten żart
Odpisz
14 maja 2017, 11:28
Nobody Cares
Odpisz
14 maja 2017, 19:05
yyy co?
Odpisz
14 maja 2017, 19:09
Nikogo to nie obchodzi.
Odpisz
14 maja 2017, 19:31
no mnie nie
Odpisz
15 maja 2017, 23:29
To pewnie dlatego, że to jest stare jak świat i powiem to po raz kolejny BYŁO
Odpisz
16 maja 2017, 13:09
@Brokula: =^.^=
Odpisz