Jak jest po japońsku "sedes"?
- Nasikajtu.
A po chińsku?
- Srajpantu.
Podchodzi facet do straganu z warzywami i pyta sprzedawczynią:
- Czy te warzywa są zmodyfikowane genetycznie?
Sprzedawczyni mówi:
- A dlaczego się pan pyta?
A marchewka mówi:
- Właśnie, dlaczego?
Ja: Dziś to może być w końcu "ta noc", jakieś rady?
Kolega: Pamiętaj, żeby wziąć ze sobą jakieś zabezpieczenie.
Później...
Moja randka: Wow, to było cudowne.
Mój ochroniarz: To prawda, spisaliście się na medal.
W hurtowni drewna:
- To bardzo duże zamówienie panie Noe, jak pan zamierza je opłacić?
- Proszę się nie martwić, szef zapłaci przelewem.
- Trudno mi zdiagnozować konkretną przyczynę dolegliwości, ale myślę, że to wina nadużywania alkoholu.
- Dobrze Panie doktorze, przyjdę gdy będzie Pan trzeźwy.
Klientka w chińskiej restauracji pyta kelnerkę:
- Co pani dziś poleca? Kurczaka orientalnego czy Kaczkę w sosie słodko-kwaśnym?
- Aaa... Jeden pies.
Komentarze
Odśwież7 września 2016, 23:10
tata opowiadał
Odpisz
4 września 2016, 15:26
...xD
Odpisz
2 września 2016, 05:18
Było. http://www.dowcipy.jeja.pl/4539,przychodzi-maly-jas-do-szkoly-ma.html
Odpisz
2 września 2016, 18:08
Znam ten mem ale nie z jeja
Odpisz
2 września 2016, 18:48
@KlaudiaRose: wow to dopiero ciekawe! Powinnaś o tym wszędzie pisać!
Odpisz
2 września 2016, 18:07
Znam ten mem ale nie z jeja
Odpisz
6 września 2016, 20:41
@KlaudiaRose: TO KURNA JEST DOWCIP A NIE MEM
Odpisz