Facet spóźnił się do pracy o...

Facet spóźnił się do pracy o dwie godziny. Szef bardzo się zdenerwował i pyta pracownika:
- Czemu przyszedłeś tak późno do pracy?
- A, no, wie pan... dzisiaj rano zostałem ojcem.
- Ooo - mówi zdziwiony szef - chłopczyk czy dziewczynka?
- Dowiem się dopiero za jakieś 9 miesięcy...

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar Pattelnia

24 lipca 2016, 22:30

Przecież można znać płeć dziecka w którymś tam miesiącu ciąży :P

Avatar noszkurnawszystkozajete

24 lipca 2016, 22:44

@Pattelnia: Ekhm, chyba ktoś nie zajarzył.

Avatar Grzesiojestspoko

24 lipca 2016, 23:11

@noszkurnawszystkozajete: ty nie czaisz chodzi jej o to że płeć dziecka można poznać powiedzmy w 5 miesiącu ciąży np przy robieniu usg :)

Avatar mrkhrova

25 lipca 2016, 00:35

@Pattelnia: Fakt, można sprawdzić, ale w obrazku chodzi o to, że rano przeleciał kobietę (bez zabezpieczeń) i spodziewa się dziecka za 9 miesięcy (typowy czas ciąży), dlatego spóźnił się do pracy.

Avatar baarts

25 lipca 2016, 07:23

@mrkhrova: W dowcipach nie ma co się kłócić...

Avatar Defcior

22 października 2017, 23:42

@Pattelnia: chyba nie ogarnąłeś

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Przychodzi facet do psychiatry i upiera się, że umie latać. Psychiatra mu oczywiście nie wierzy, ale klient się upiera, że umie latać. Psychiatra już zdenerwowany otwiera okno i każe facetowi lecieć. Facet bierze rozbieg, wylatuje. Robi parę kółek i wraca do gabinetu.
Lekarz zachwycony pyta się czy on też mógłby tak polatać. Na co facet, że i owszem tylko trzeba szybko machać rękami.
Lekarz wyskakuje i się oczywiście zabija. Na co facet:
- Jak na anioła stróża to ze mnie niezły kawał drania.

Zobacz cały dowcip

Dziadzio Stasiek parkuje starego rozgruchotanego maluszka pod sejmem.
Wyskakuje ochroniarz:
- Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą posłowie i senatorowie!
Dziadek na to:
- Ja się nie boję, mam alarm!

Zobacz cały dowcip

W sklepie.
- Pani da dwie skrzynki wódki, 100 butelek piwa, 20 butelek Martini, 10 butelek whisky, 10 butelek tequili, dwa kartony Marlboro i 100 prezerwatyw.
- Proszę.
- Dziękuję.
- Proszę pana! Proszę pana!!
- Zapomniałem coś?
- Nie. Ale pan mnie weźmie ze sobą, co?

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Jezus wbiega na jezioro, rzuca się z wyciągniętymi rękami, robi piękny ślizg. Potem wstaje, podskakuje z przytupem. Wreszcie zwraca się ku niebu i woła: Tato! wyłącz to na chwilę, chcę się tylko wykąpać!

Zobacz cały dowcip

Został Jasiu wezwany do sądu za rozwalenie domu sąsiadowi.
Sąd pyta sąsiada:
- Co się stało?
- Jasiu rozwalił mi chałupę.
- Nie, to nie prawda. - mówi Jasiu.
- No dobrze, co masz na swoją obronę Jasiu?
- Czołg w stodole.

Zobacz cały dowcip

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip