Przychodzi facet do domu po...

Przychodzi facet do domu po pracy i chce coś zjeść.
- Otworzyć Ci puszkę? - pyta żona.
- Cipuszkę później, najpierw daj jeść.

Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Komentarze

Odśwież
Avatar BetonowyMur

21 listopada 2017, 00:02

@lukeniu666: I to jest konkret

Avatar
Konto usunięte

18 listopada 2017, 23:39

Wytłumaczy ktoś łaskawy, jak się otwiera cipuszkę? I co to u diabła jest? Brzmi jak jakaś konserwa. A jeśli to jakaś aluzja seksualna to dalej podtrzymuje pytanie nr 1.

Avatar
Konto usunięte

19 listopada 2017, 01:08

Tak , chodzi o seks. A z tym otwieraniem chodzi o rozsunięcie "warg" waginy przed stosunkiem seksualnym
Ps. Jako chłop zbyt dużo o anatomi danego organu nie wiem

Avatar
Konto usunięte

19 listopada 2017, 01:24

Dziękuję bardzo za wyjaśnienie, choć teraz to nazewnictwo jeszcze bardziej mnie dobija. Ja rozumiem, taki dowcip, no ale trzymajcie mnie ludzie "cipuszka"? ughh jakie to słowo jest okropne ;-;

Avatar Kapibara_Pana_Jacka

20 lutego 2018, 16:22

słowo "warg" nie musiałeś brać w cudzysłów, to jest normalna, używana nazwa - wargi sromowe dokładniej

Avatar AfrykanskieFrykasy

17 listopada 2017, 07:50

a ja widzę konie

Avatar
Konto usunięte

25 marca 2017, 22:26

gdzieś było tylko nie wiem czy na jeja...

Avatar mikolajk004

16 czerwca 2017, 18:42

to sie upewnij

Avatar BetonowyMur

18 listopada 2017, 00:55

@mikolajk004: Też wiem, że było gdyż było w kawałach dnia jakiś czas temu

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

Polecane dowcipy

Co to jest: z wierzchu woda, a w środku zaraza?

Teściowa w wannie.

Zobacz cały dowcip

Nauczycielka poleciła dzieciom skonstruować pułapkę na myszy. Na drugi dzień sprawdza prace.
Podchodzi do Jasia. Jaś przyniósł deseczkę, w nią wbity gwóźdź i na tym gwoździu serek. Pani pyta jak to działa, no to on na to, że myszka podchodzi, je serek, aż nagle jej gardziołko nabija się na gwóźdź.
- Ale to makabryczne! Wymyśl coś innego - mówi do Jasia.
Na drugi dzień Jasio przynosi inną deseczkę i na niej w dwóch miejscach przymocowany serek, a miedzy tymi serkami żyletka.
- Jak to działa? - pyta nauczycielka.
- Myszka podchodzi i zaczyna się zastanawiać który serek zjeść, patrząc to raz na jeden serek, to dwa na drugi. No i tak długo zastanawia się, i kręci główką, aż szyjka przerżnie się na tej żyletce.
- Ale makabryczne! - krzywi się nauczycielka. - Wymyśl coś innego.
Na trzeci dzień przynosi Jasio swój wynalazek. Pani ogląda pułapkę i pyta:
- Jasiu, dlaczego twój projekt to tylko mała deseczka?
- To jest moja pułapka na myszy.
- Więc powiedz, jak działa.
- Myszka podchodzi do deseczki, chwyta ją w łapki, wali się nią po głowie i krzyczy: "Nie ma serka, nie ma serka!"

Zobacz cały dowcip

Ojciec do Jasia:
- Matka skarży się że zachowujesz się, jakbyś w ogóle nie słyszał, co się do ciebie mówi
- Ale tato...!
- Nie tłumacz się tylko mi powiedz jak tego dokonać

Zobacz cały dowcip

Popularne dowcipy z nowych

Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.

Zobacz cały dowcip

Widziałem dwóch walczących niewidomych. Krzyknąłem:
- Stawiam stówę na tego z nożem!
Rozbiegli się.

Zobacz cały dowcip

Jak nazywa się ochroniarz ochraniający celebrytów?

Bronisław.

Zobacz cały dowcip