Idzie sobie dwóch policjantów i nagle widzą na ziemi małe lusterko. Podnosi jeden i mówi:
- Ty, patrz! Moje zdjęcie!
Drugi zagląda i mówi:
- Nie, no co ty. To moje!
I zaczęli się kłócić. Postanowili iść do komendanta. Komendant spojrzał i mówi:
- No co wy, własnego komendanta nie poznajecie? - i schował lusterko do kieszeni.
W domu jego córka przez przypadek znalazła w jego kieszeni owe lusterko i mówi do mamy:
- Mamo, tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski!
Po czym mama zagląda i mówi:
- E, no co ty, to jakaś stara rura.
Blondynka do koleżanki:
- A ja wczoraj byłam u okulisty!
- I co ci powiedział?
- Żebym się alfabetu nauczyła...
Wojna jest wtedy, kiedy rząd mówi ludziom, kto jest wrogiem. Rewolucja wybucha, kiedy ludzi sami zrozumieją, kto jest wrogiem.
Okulista po zbadaniu kolejnego pacjenta:
- Panie, jak pan tu w ogóle trafił?
Podczas prac wykopaliskowych grupa doświadczonych archeologów odkopała grupę mniej doświadczonych archeologów.
Co oznacza skrót BIO na produkcie w sklepie?
Biedaku Idź Odłóż.
Uwielbiam trzy rzeczy: jeść dzieci i nie używać przecinków.
Komentarze
Odśwież27 września 2017, 20:10
"Gimbazjalne" pokolenie.
Odpisz
28 września 2017, 05:25
@NieChcemZupkiBabciu: Kto?
Odpisz
28 września 2017, 23:25
@NieChcemZupkiBabciu: Zgaduje że jeszcze nie ukończyłeś podstawówki
Odpisz
Edytowano - 12 lipca 2021, 00:02
@KarpZLidla: A to czemu? (To znaczy i tak nie odpiszesz ale hūj)
Odpisz
27 września 2017, 23:34
No to komendant ładną żoną się nie może pochwalić
Odpisz
11 stycznia 2019, 12:22
@welpa44: Hehe, sama nazwała siebie starą rurą
Odpisz
7 czerwca 2017, 19:15
Było
Odpisz
1 października 2017, 11:51
Potwierdzam, ten pan/pani ma w tej sprawie świadków.
Odpisz